Przywrócenie ruchu kolejowego na linię nr 356, na odcinku Bydgoszcz – Szubin – Kcynia – Gołańcz kosztować ma według analiz PKP PLK 107 milionów i 350 tysięcy złotych. Takich pieniędzy marszałek województwa twierdzi, że nie posiada.
Z pismem w tej sprawie do Zarządu Województwa wystąpiło Stowarzyszenie Miłośników Kolei ze Żnina. Stowarzyszenie wnioskowało o rewitalizację tej linii kolejowej, co umożliwiło by regularne kursowanie pociągów, gdyż od 2004 przestały jeździć składy pasażerskie.
Przywrócenie prędkości 80 km/h na tej trasie według wyliczeń PKP PLK wynieść ma ponad 107 milionów – Województwo nie posiada obecnie środków finansowych w takiej wysokości.
W Wielkopolsce jeździ
Przed rokiem zakończona została z kolei I faza rewitalizacji wielkopolskiego odcinka linii kolejowej nr 356 (Poznań – Wągrowiec). Na to zadanie samorząd województwa wielkopolskiego otrzymał dofinansowanie unijne w wysokości 50%. Na inwestycje kolejowe istnieje jednak możliwość uzyskania dofinansowania nawet w wysokości 70%.
Ta inwestycja jak informują nas przedstawiciele władz tego województwa była strzałem w dziesiątkę, gdyż notuje się stały wzrost liczby pasażerów.
Kcynia daleko od Torunia
Kujawsko-Pomorski odcinek także może cieszyć się dużym powodzeniem, gdyż jak wynika z danych statystycznych, mniej więcej co piąty pracujący mieszkaniec powiatu nakielskiego dojeżdżać musi do Bydgoszczy. Przez to istnieje znacznie większa potrzeba lepszej komunikacji powiatu nakielskiego z Bydgoszczą, niż tego miasta chociażby z Toruniem, gdzie planuje się kursowanie pomiędzy tymi miastami pociągów co godzinę, a w szczycie nawet w odstępie 30 minut.
Kcynia jest słabo zauważalna z perspektywy Torunia – przyznał w rozmowie z nami burmistrz tej gminy Piotr Hemmerling, w którego opinii władze województwa zbyt mało uwagi poświęcają problemom tej części województwa.
Bydgoscy samorządowcy popierają
Pod petycją do marszałka, o uznanie rewitalizacji linii kolejowej nr 356 za kluczowe zadanie na lata 2014-2020 podpisało się ponad 40 bydgoskich samorządowców, z prezydentem Rafałem Bruskim na czele. Inicjatywa ta spotkała się z poparciem wszystkich sił politycznych funkcjonujących w Bydgoszczy.
W najbliższy czasie odbędą się posiedzenia Rad Gmin Szubina i Kcyni, tam także będą zbierane podpisy pod wystąpieniem do marszałka Całbeckiego.