W przyszły poniedziałek Sojusz Lewicy Demokratycznej planuje zablokować drogę krajową nr 5 na wysokości Żnina. Politycy SLD z dużym niepokojem odnoszą się do ostatniego listu jaki do Rady Miasta Bydgoszczy wystosowało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
– Z tego listu tak naprawdę nic konkretnego nie wynika – wyjaśnia nam wiceprzewodniczący bydgoskiego SLD Tomasz Puławski.
Na początku grudnia SLD na konferencji prasowej z niepokojem odnosiło się do grafik jakie ukazały się w jednej z ogólnopolskich gazet. Wynikało z nich bowiem, że kujawsko-pomorski odcinek drogi ekspresowej S-5 nie zostanie zrealizowany do 2018 roku. Do dzisiaj ze strony ministerstwa nie wyszło żadne poważne sprostowanie, a pismo skierowane do radnych wskazuje, że harmonogram realizowania prac budowlanych jest jeszcze układany.
– Przy takiej woli politycznej pozostaje nam walka po przez organizacje protestów – wyjaśnia Puławski. Pierwszy protest wstępnie zapowiedziany jest na przyszły poniedziałek, 13 stycznia, w Żninie. W dalszych planach jest także zablokowanie ruchu w Bydgoszczy.
Blokadę w Żninie organizować będą powiatowe struktury SLD. Tydzień po konferencji zarządu wojewódzkiego SLD w Bydgoszczy w Żninie orkan Ksawery zakorkował drogę krajową nr 5 na kilkanaście godzin. Natura zatem pokazała, słabość systemu drogowego w tym miejscu.
– Zaczynamy obecnie nową perspektywę unijną, w przyszłości może być ciężko o środki, stąd też jeżeli ta droga nie powstanie do 2020 roku możemy mieć poważny problem – przestrzega Tomasz Puławski.