W Brukseli Donald Tusk został wybrany do pełnienia roli przewodniczącego Rady Europejskiej w kolejnej kadencji, pomimo sprzeciwu Polski. Ryszard Petru zażądał w związku z tym dymisji rządu Beaty Szydło. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w odpowiedzi nazwał Nowoczesną i Platformę Obywatelską ,,partią zewnętrzną”.
Kandydaturę Donalda Tuska poparło 27 państw, przeciwko była tylko Polska. Polskim kandydatem na to stanowisko był były działacz PO Jacek Saryusz-Wolski (wyrzucony z partii za konkurowanie z Tuskiem).
– Wnoszę o przerwanie obrad do czasu powrotu premier Beaty Szydło i złożenia honorowej dymisji rządu – wnioskował z mównicy sejmowej Ryszard Petru – Skala upokorzenia polskiego rządu jest dramatyczna, zostaliście bez sojuszy – kontynuował.
Wypowiedź lidera Nowoczesnej natychmiast zripostował Jarosław Kaczyński, którego wystąpienie posłowie opozycji próbowali zakłócać okrzykami ,,Donald Tusk” – Swego czasu, już dość dawno temu, ale moje pokolenie świetnie to pamięta, prezydent de Gaulle używał takiego określenia ,,partia zewnętrzna”. Mówił to o ludziach, którzy byli otumanieni szaleńczą i zbrodniczą ideą, ale w coś wierzyli. Wy nie wierzycie w nic, poza waszymi interesami i interesikami. Wy jesteście partią zewnętrzną, wy kompromitujecie Polskę i jesteście przeciw Polsce!
Po wystąpieniu Kaczyńskiego posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaczęli wznosić okrzyk ,,Polska”.
Polska nie podpisze konkluzji szczytu
Premier Beata Szydło zapowiedziała w Brukseli – Rada Europejska straciła okazję do tego, by mieć przewodniczącego, który mógł wprowadzić nas na pole głębokich reform.
W opinii premier polskiego rządu bez reform Unia Europejska nadal będzie trawiona wewnętrznym kryzysem – Dla Polski najważniejsze są zasady, nie ma takiego kompromisu, za który sprzedalibyśmy interes Polski, polskiego państwa i polskich obywateli – podkreśliła.
Premier zapowiedziała również, że dokumentu z konkluzjami dzisiejszego szczytu UE nie przyjmie, przez mogą pojawić się wątpliwości co do jego legalności.