Udany finisz Polaków w Bydgoszczy

Fot: Łukasz Okoński / UMB

Mistrzostwa Europy U23 w lekkiej atletyce to już historia. W Polsce zapamiętamy je nie tylko z tego powodu, iż po raz kolejny Bydgoszcz stanęła na wysokości zadania jako organizator imprezy o znaczeniu międzynarodowym, ale też z powodu bardzo dobrej dyspozycji reprezentacji Polski, która wraz z Wielką Brytanią zajęła drugie miejsce w klasyfikacji medalowej.

Tegoroczna duża impreza organizowana nad Brdą charakteryzowała się tym, iż stosunkowo dużo do pokazania mieli polscy sportowcy, dzięki czemu jako publiczność mogliśmy przeżywać duże emocje.

 

Fenomenalnym finiszem zakończyła się na pewno sztafeta 4×400 metrów kobiet, gdzie Polski specjalnymi faworytkami nie były. Zaczęło się dość dobrze, bowiem pierwszym przekazaniu pałeczki reprezentantki naszego kraju biegły tuż za Brytyjkami. Polacy na trybunach zamilkli z emocji, liczyliśmy wszyscy na medal. Ostatnia pałeczkę w polskiej reprezentacji przejęła Aleksandra Gawrońska, która od razu wysunęła się na prowadzenie. Emocje sięgnęły zenitu – mieliśmy nadzieję, że nie opadnie z sił. I udało się – Polki linie mety minęły pierwsze. Wielka radość z trzeciego złotego medalu dla Polski. Mistrzowski czas polskiej sztafety to 3:29.66.

 

Gdy 3 lipca na stadionie PGE Narodowym w Warszawie zaprezentowano nazwiska reprezentantów Polski, z ust przedstawicieli Polskiego Związku Lekkiej Atletyki usłyszeliśmy, iż liczymy na 7 medali, a każdy kolejny krążek będzie traktowany jako wielki sukces. W sobotę wieczorem mieliśmy ich pięć, niedziela przyniosła jednak fenomenalny finisz i kolejne pięć medali.

 

Oprócz złotego medalu w sztafecie kobiecej, również na dystansie 4×400 metrów spisali się panowie, którzy zajęli drugie miejsce za Brytyjczykami.

 

Dwa medale w biegu na 1500 metrów

Sofia Ennaoui jeszcze przed mistrzostwami stawiana była obok Ewy Swobody i Konrada Bukowieckiego jako polska faworytka do medalu. Nie bez powodu promowała tą imprezę sportową na plakatach jako jedna z superbohaterek. Finał biegu na 1500 metrów kobiet odbył się w niedzielny wieczór i dzięki czasowi 4:13.54 dał jej srebrny medal. Trzecia na mecie była druga Polka Martyna Galant z czasem 4:17.91.

 

– Na brąz liczyłam w głębi serca, ale nie chwaliłam się tym, żeby nic się nie wydarzyło – komentuje swój występ Martyna Galant – Nie goniłam Sofii oraz Konstanze, bo wiedziałam, że na tak szybkie bieganie nie jestem gotowa.

 

Najlepsza w tym biegu okazała się Niemka Konstanze Klosterhalfen z czasem 4:10.30.

 

Brązowy medal w rzucie oszczepem wywalczyła w niedzielę również Marcelina Witek, która uzyskując odległość 63.03 pobiła swój rekord życiowy – Jestem naprawdę szczęśliwa – powiedziała po konkursie.

 

Zwyciężyła Chorwatka Sara Kolak, która przed zawodami wskazywana była jako jedna z największych gwiazd tych mistrzostw.

 

Tak Polacy spisali się w niedzielę. Jeżeli przypomnimy sobie złote medale Ewy Swobody i Konrada Bukowieckiego z piątku, srebro Darii Zabawskiej i Klaudii Kardasz oraz brąz w biegu na 1500 metrów Michała Rozmysa z soboty, to były to dla naszego kraju bardzo dobre zawody. Dumni możemy być z tego, iż odbywały się one w Bydgoszczy. To było wspaniałe święto dla polskiej lekkiej atletyki, dla Bydgoszczy jako organizatora oraz również dla europejskiego sportu, bowiem pod względem liczby sportowców na Mistrzostwach Europy U23 padł rekord. Jak ochłoną pierwsze emocje przyjdzie czas na podsumowania sportowe i organizacyjne.