Karol Trammer: Sukces linii nr 356 jest na razie połowiczny



Rewitalizacja linii kolejowej nr 356 w województwie wielkopolskim jest wymieniana jako jedna z najlepszych rewitalizacji przeprowadzonych w Polsce w ostatnich latach. Takie są opinie ekspertów, ten pogląd podzielił też na spotkaniu w Bydgoszczy zajmujący się koleją Karol Trammer.

 

W środę w Bydgoszczy odbyło się spotkanie autorskie z Karolem Trammerem, autorem książki pt. ,,Ostre cięcie. Jak niszczono kolej”. Wykorzystując obecność w Bydgoszczy, nawiązał do kujawsko-pomorskiego odcinka linii kolejowej nr 356, która obecnie jest pasażersko nieużytkowana – Prawdziwy potencjał tej linii to by była w całej relacji Bydgoszcz – Poznań, wtedy moglibyśmy być świadkami pełnego sukcesu, bo teraz ten sukces jest połowiczny, kończy się na granicy województwa – mówił Karol Trammer – W Wągrowcu dość dużo ludzi jest zainteresowanych także dojeżdżanie do Bydgoszczy, o czym często włodarze województw zapominają, że potrzeby związane z dojazdami, nie zamykają się na granicy województwa.

 

W Wielkopolsce mówi się o sukcesie, bowiem potoki pasażerów okazały się znacznie większe niż pierwotnie planowano, właściwie kursuje tyle pociągów, iż przepustowość linii jest wykorzystywana w pełni.

 

Na spotkaniu autorskim pojawiła się dyskusja o tym, że władze województwa rozważają włączenie Kcyni do sieci kolejowej poprzez skomunikowanie linią nr 281 z Nakłem, bądź poprzez rewitalizację linii nr 356 do Szubina i Bydgoszczy. Zdaniem Kramera lepsze rozwiązanie to skomunikowanie przez Szubin, bowiem oparcie się o rozwiązanie przez Nakło sprawi – Wtedy tracimy ten element, że ta linia przez Wągrowiec jest najkrótszym połączeniem Poznania z Bydgoszczą, krótszym niż połączenie przez Inowrocław.

 

SKM i Grudziądz

W sprawach lokalnych Karol Trammer wyraził pogląd, że Bydgoszcz z racji przebiegu linii kolejowych ma potencjał na kolej miejską. W jego opinii nie jest wykorzystywana w pełni linia biegnąca przez Fordon.

 

Trammer mówił też o Grudziądzu, mieście które w jego opinii znajduje się na peryferiach kolejowych z uwagi na brak dobrego skomunikowania z Bydgoszczą. Takie połączenie funkcjonowało jeszcze kilka lat temu, pociągi były dość mocno obłożone, ale niedogadanie się przewoźnika Arriva z Urzędem Marszałkowskim sprawiło, że ten potencjał został zmarnowany.

 

Książka ,,Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej”, najprościej recenzując, przedstawia decyzje i działania, które doprowadziły, że przez ostatnie 30 lat znacząco została ograniczona czynna sieć kolejowa w Polsce. Więcej o spotkaniu autorskim piszemy: Trammer: Koncepcja szybkiej kolei może zostać zoptymalizowana. Zyskać może Bydgoszcz

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/X8xIqdnJOTY” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]