Około godziny 16:30 na wysokości Urzędu Wojewódzkiego rozpoczęła się blokada ulicy Jagiellońskiej – aktywiści Extinction Rebelion wspierani przez KOD usiedli na południowej nitce ulicy Jagiellońskiej, w tym także na torowisku tramwajowym i spięli się, północne nitki blokowały osoby z transparentem. Około godziny 17:00 Policja usunęła blokadę.
Aktywiści przed siedzibą wojewody zarzucali rządowi, że nie prowadzi realnych działań na rzecz ochrony klimatu i przeciwdziałaniu katastrofie klimatycznej – Przepraszamy, robimy to dla waszych dzieci – wielokrotnie skandowali. Pojawił się też okrzyk – Wojewodo ratuj klimat. Po około dziesięciu minutach na miejscu pojawiły się pierwsze siły policyjne, które najpierw udrożniły północną nitkę ulicy oraz apelowali o zejście z ulicy. Gdy nie udało się dogadać usunięto aktywistów poprzez przymus bezpośredni na chodnik, następnie legitymując uczestników. Zgromadzenie formalnie nie było zarejestrowane.
Wiele osób dość krytycznie oceniało protest, z uwagi na powstałe utrudnienia komunikacyjne. Pojawiły się nawet wulgaryzmy i wyzwiska.
Podobne akcje odbywały się w piątek w Warszawie i we Wrocławiu.
Było ultimatum
Jak informował wczoraj portal Oko.Press – 24 listopada grupa Extinction Rebelion dała rządzącym ultimatum w sprawie organizacji ogólnopolskiego panelu klimatycznego, w przeciwnym wypadku rozpocząć miała się akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa, której świadkami byliśmy dzisiaj na ulicy Jagiellońskiej w Bydgoszczy.