Watykan decyzją papieża Franciszka skierował abp. Jana Romeo Pawłowskiego do Grecji jako nuncjusza apostolskiego, czyli jako ambasadora Stolicy Apostolskiej w tym kraju. Hierarcha urodził się w Biskupcu na Warmii, ale przez wiele lat związany był z Bydgoszczą.
Święcenia kapłańskie uzyskał w 1985 roku, wówczas prymas abp. Józef Glemp skierował go na pierwszą parafię, którą została bydgoska Fara (dzisiaj Katedra). Z uwagi na uzdolnienie na lata 1987-1991 wyjechał na studia do Rzymu. Kolejne lata związane były już z dyplomacją watykańską kolejno w: Kongo, RPA, Czadzie, Tajlandii, Brazylii i we Francji. W 2009 roku uzyskał godność biskupią, został też nuncjuszem w Kongo i Gabonie. Od 2015 roku decyzją papieża Franciszka odpowiadał za nuncjatury w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
Na biskupa został konsekrowany przez kard. Tarcisa Bertone w bazylice Matki Boskiej Królowej Męczenników w bydgoskim Fordonie. Abp. Pawłowski gościł w Bydgoszczy podczas ważniejszych uroczystości – Bydgoszcz, która miała być niejako wzorcowym miastem komunistycznej propagandy i sukcesu ateizmu, zwróciła swą twarz i serce do Pani bydgoskiej, pokazując ówczesnym aparatczykom plecy – mówił w 2016 roku w czasie homilii wygłoszonej w bydgoskiej Katedrze, w 50-tą rocznicę koronowania obrazu Matki Boskiej Pięknej Miłości przez kardynała Stefana Wyszyńskiego, w obecności kardynała Karola Wojtyły – To był taki swoisty wyraz hołdu, jaki Polska miała złożyć Maryi za Jej macierzyńską opiekę. To był trudny czas. To był ciemny czas ludzi o smutnych twarzach i przydługich płaszczach, którzy w imię braterstwa i ideałów międzynarodówki chcieli wymazać z tej ziemi znak krzyża i te wszystkie symbole wiary, które odwoływały sie do Boga – Miłości. I w tym mglistym czasie zajaśniała na skroniach bydgoskiej Pani z różą korona, jaką za zgodą Stolicy Apostolskiej założył Jej prymas Wyszyński
Abp. Pawłowski wygłosił też homilię, w obecności najważniejszych polskich hierarchów, w kwietniu 2019 roku w Bazylice św. Wincentego A’Paulo, na zakończenie peregrynacji kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej – Nie może być tak żeby wstydzić się biało-czerwonej flagi, żeby mówienie o miłości do ojczyzny było uważane za chory nacjonalizm. Nie może być tak, żeby ktoś zabraniał marszu czy pochodu z biało-czerwoną, a przyklaskiwał, wspierał jakieś kolorowe pseudo flagi.. Nie nazwę ich tęczowymi, bo od dziecka uczono mnie, że tęcza ma bezmiar kolorów, wszystkie kolory, a nie jakiś siedem złączonych razem.
{youtube}MXP1ImueHMk{/youtube}