W środę 3 maja na Starym Rynku w Bydgoszczy, tak jak to miało miejsce niemal co roku, odbyły się uroczystości związane z rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W pewnym sensie to już historia, ale wśród lokalnych polityków tematem do dyskusji kuluarowej stało się to, że poseł Tomasz Latos został poproszony o odczytanie listu od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który obecnie jest tylko posłem, nie pełniąc żadnej dodatkowej funkcji. Co istotne, głos wiceprezydent Bydgoszczy przewidziano dopiero na końcu wystąpień.
Już dzień po tych uroczystościach szef bydgoskiej Platformy Obywatelskiej, wiceprezydent Michał Sztybel skierował do wojewody, który był głównym organizatorem tych uroczystości, zapytanie czy poseł Jarosław Kaczyński został oficjalnie zaproszony na uroczystości oraz czy w ten sam sposób zaproszono liderów innych polskich partii politycznych.
Wojewoda do sprawy odniósł się w tym tygodniu przyznając, że faktycznie poseł Jarosław Kaczyński był zaproszony. Jak dalej tłumaczy wojewoda: Jarosław Kaczyński, Prezes Prawa i Sprawiedliwości to postać wyjątkowa w polskiej polityce i jego zasługi dla Polski są bezsprzeczne.
Zarówno w liście od Sztybla i wojewody Bogdanowicza nie brakuje wzajemnych złośliwości, ale to niekoniecznie trzeba cytować. W uroczystościach 3 majowych brali udział też inni lokalni parlamentarzyści, żadnemu z przedstawicieli opozycji jednak nie zaoferowano możliwości zabrania głosu.