Historia ta zaczęła się jeszcze zanim Trybunał Konstytucyjny orzekł o zakazie aborcji eugenicznej. Małgorzata z powodu wad płodu została skierowana na usuniecie ciąży, lekarz będący wojewódzkim konsultantem w dziedzinie perinatologii odmówił tego, zdaniem kandydującej do Sejmu Joanny Czerskiej-Thomas, wiceprzewodniczącej Rady Miasta Bydgoszczy był wobec kobiety chamski. Małgorzata o wyciągnięcie konsekwencji wobec lekarza walczy przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej.
– Otrzymała skierowanie na usuniecie ciąży, niestety doktor Dubiel w bardzo chamski sposób – nie będę cytowała tych słów – odmówił jej. Nie wydał – zgodnie z obowiązującym prawem, powinien pisemnie wydać oświadczenie, że nie zgadza się na wykonanie aborcji w szpitalu i wskazać najbliższą jednostkę, która tego dokona – wyjaśniała kandydująca do Sejmu Joanna Czerska-Thomas – Niestety w bardzo przykry sposób została potraktowana, wyrzucona z gabinetu, temu chcemy się sprzeciwić.
Małgorzata złożyła skargę do rzecznika dyscypliny – Niestety na pana doktora Dubiela takie skargi nie są przyjmowane i nie są rozpatrywane – wyraża niezadowolenie Czerska-Thomas. Od decyzji rzecznika Małgorzata odwołała się do sądu lekarskiego przy Bydgoskiej Izbie Lekarskiej, w piątek 15 września jej sprawa była rozpatrywana. Przed siedziba Izby protestowali aktywiści z flagami Strajku Kobiet i wiceprzewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy. Wznoszono przede wszystkim okrzyk ,,Nigdy nie będziesz szła sama”.
Kobieta poinformowała później, że Bydgoska Izba Lekarska nakazała rzecznikowi dyscypliny zawodowej zbadanie tej sprawy, czyli można uznać, że jej odwołanie zostało uznane.
