Przyczepa IceCheesecake zlokalizowana przy ulicy Gdańskiej, przy placu galerii Drukarnia, oferuje mrożony sernik na patyku, co ma być nowym trendem gastronomicznym w Polsce, na razie obecnym tylko w kilku miastach. Pierwsze dni jak pokazują media społecznościowe przyciągnęły tłumy gości, ale zaczęły się też pierwsze problemy. Straż Miejska interweniowała w związku z podejrzeniem łamania uchwały o Parku Krajobrazowym.
Przyczepa IceCheesecake stanęła na placu przed Drukarnią, formalnie jest to teren prywatny, który został na tę działalność wydzierżawiony. Jest to jednak też obszar Parku Kulturowego Stare Miasto, czyli uchwały która ma m.in. regulować estetykę w ścisłym centrum miasta, prowadzając szereg regulacji jak np. zakaz reklam czy nieestetycznych szyldów. Dlatego też tą przyczepą gastronomiczną zainteresowała się Straż Miejska. Właściciel interesu prosi o podpisywanie internetowej petycji, którą podpisało już ponad 350 osób. Petycja zredagowana został w formule dość konfrontacyjnej: Teraz urzędnicy chcą to zabrać. Chcą zlikwidować miejsce, które przynosi radość setkom osób każdego dnia. Miejsce, które nikomu nie przeszkadza, które idealnie wkomponowuje się w otoczenie – a jednak „nie pasuje” komuś za biurkiem.
Z naszej analizy wynika, że przyczepa może budzić wątpliwości wobec paragrafu 4 art, 5 uchwały Rady Miasta o Parku Krajobrazowym zakazujących lokalizacji obiektów nietrwale związanych z gruntem typu kiosk, pawilon, namiot, stragan, kontener oraz wiat o funkcji handlowej, usługowej lub gastronomicznej.
Zdaniem przewodniczącego rady ds. estetyki jest wyjście
Petycja kierowana jest do prezydenta Bydgoszczy i plastyka miejskiego, oba te organy jednak zbyt wiele formalnie nie mogą zrobić, bowiem uchwała Rady Miasta to prawo wyższe, do którego powinni się stosować. Zmiana uchwały o Parku Kulturowym przez radnych to byłby z kolei proces czasochłonny. Prezydent teoretycznie może nacisnąć na podległe sobie służby, aby przymknęły oko, ale to prowadziłoby do tego, że Park Kulturowy stawałby się martwym prawem.
Zdaniem prof. Dariusza Markowskiego, który przewodniczy Radzie ds. Estetyki rozwiązanie tego problemu jest proste i właściciel przyczepy powinien wystąpić do plastyka miasta lub tej rady z prośbą o rekomendację w jaki sposób dostosować przyczepę estetycznie, aby nie byłą wątpliwości. Dokładniej chodzi, aby przyczepa swoim wyglądem wkomponowała się w grunt – Można to wszystko fajnie wkomponować – tłumaczy nam prof. Markowski – Powinno nam wspólnie zależeń na dbaniu o estetykę naszej wspólnej przestrzeni.






