- Cieszę się, że mogę zaanonsować, że hala lekkoatletyczna będzie budowana. Będziemy zgodnie z naszą obietnicą tworzyli tę halę – powiedział 11 maja na płycie stadionu Zawiszy premier Mateusz Morawiecki. Dopiero wczoraj za sprawą ministra Łukasza Schreibera dowiedzieliśmy się, ile dokładnie zamierza na ten cel przeznaczyć budżet państwa, a będzie to 15 mln zł.
Wsłuchując się w te słowa, miałem nadzieję, że rząd przesądzając (bez uzgodnienia z samorządem) o powstaniu hali lekkoatletycznej w Bydgoszczy sfinansuje jej budowę w całości, a w najgorszym przypadku przyzna dofinansowanie w kwocie wynikającej ze złożonego przez Miasto Bydgoszcz wniosku, tj. 24 mln zł. Tylko takie decyzje uprawniały premiera do składania deklaracji przesądzających o budowie hali. Wszelkie inne winny bezwzględnie być uzgodnione wcześniej ze stroną samorządową – odnosi się do tych deklaracji prezydent Rafał Bruski, w liście kierowanym do ministra sportu Witolda Bańki.
Zdaniem włodarza Bydgoszczy, miasto planowano rozpoczęcie tej inwestycji w tym roku pod warunkiem uzyskania 24 mln zł dotacji, dlatego prezydent apeluje do ministerstwa o zwiększenie tej kwoty - Brak pozytywnej decyzji uniemożliwi, ze względu za sytuację finansową miasta i wyznaczone priorytety inwestycyjne, budowę hali w zaplanowanym terminie – pisze prezydent Rafał Bruski.
W przypadku odmowy zwiększenia kwoty dotacji na budowę hali lekkoatletycznej wnioskuję o przekazanie przyznanej kwoty 15 mln zł na zwiększenie dofinansowania budowanego przez Miasto Bydgoszcz 50m basenu pływackiego (umowa nr 2017/0398/0236 z dnia 21.11.2017r.) oraz zabezpieczenie w wieloletnim planie finansowym państwa kwoty 24 mln zł na budowę hali lekkoatletycznej w możliwie najbliższym terminie – pisze dalej prezydent.