Jak już wskazywaliśmy w publikacjach, w Bydgoszczy pomiędzy 2020 a 2005 rokiem mamy spadek o 18%, przy czym dane z 2000 roku mogą być zaniżone z uwagi na lockdowny w pandemii, na pewno jednak jest widoczny spadek. W rozmowie z nami dr Krystyna Kozioł wskazuje jednak, że Parlament Europejski oczekuje redukcji przede wszystkim w 4 działach - To co zostało uchwalone dotyczy transportu poza lotnictwem i morskim transportem międzynarodowym, budynków, małych instalacji przemysłowych oraz odpadów – wskazuje Kozioł. W małej instalacje przemysłowe wchodzi też rolnictwo.

Przyjrzyjmy się zatem tym czterem działom

Jeżeli chodzi o budownictwo to mamy spadek z 822,3 MG Co2e w 2005 roku do 615,4, czyli mamy spadek o około 25%.  Tak to wygląda patrząc ogółem na kwestię, bowiem jeżeli chodzi o budynki należące do samorządu jest to wzrost emisji o około 21%.

Kolejny sektor do transport, gdzie mamy do czynienia ze wzrostem liczby pojazdów na ulicach. Z drugiej strony te samochody są bardziej ekologiczne, w rezultacie mamy -6,4% emisji. Czyli cel osiągnięty na dzisiaj w niewiele ponad 1/3.

W kwestii odpadów to dotychczas ten aspekt był mierzony ilością odpadów składowanych na wysypiskach. W Bydgoszczy od kilku lat nie ma już takiego zjawiska, więc można powiedzieć, że osiągnęliśmy – 100% redukcji.

Jeżeli chodzi o przemysł to nie mamy informacji o tym jak wygląda to z małymi instalacjami, temat rolnictwa w Bydgoszczy jest natomiast marginalny. Znamy jedynie ogólne szacunki co do przemysłu i tutaj pomiędzy 2005 i 2020 rokiem osiągnęliśmy redukcję o ponad 46%.

Podsumowując

W dziedzinie gospodarki odpadami i przemysłu osiągnęliśmy bardzo duże postępy, którymi władze Bydgoszczy mogą się szczycić, źle nie wygląda też mieszkalnictwo. Zintensyfikować trzeba działania związane z redukcjami w transporcie, przy czym transport stanowi zaledwie 23% całej bydgoskiej zinwentaryzowanej emisji.