Od wybuchu Wielkiej Wojny do powrotu Bydgoszczy do Polski. Kompendium

11 listopada co roku obchodzimy Święto Niepodległości, choć jest to data bardziej umowna, można odnieść wrażenie, że głównie wynikająca z kultu Józefa Piłsudskiego, bowiem jak spojrzymy na następujące po listopadzie 1918 roku wydarzenia, to sporo musiało się jeszcze wydarzyć, aby móc zacząć świętować. Z racji jednak tego, że umówiliśmy się, że co roku świętujemy 11 listopada, to dzisiaj obchodzimy Święto Niepodległości. Odzyskanie pełnej suwerenności przez polskie stało się możliwe, z uwagi na sprzyjające wydarzenia geopolityczne o których chciał dzisiaj wspomnieć.

 

Będę się skupiał głównie na wydarzeniach z perspektywy Rzeszy Niemieckiej, której kapitulacja w listopadzie 1918 rozpoczęła korzystny dla Polski zbieg wydarzeń, starając się raczej unikać opisywania zasług wielkich Polaków, a także unikać wchodzenia w szczegóły, bo chciałbym, aby była to lektura mimo wszystko przystępna.

 

W 1912 roku wybory do XIII Reichstagu wygrali socjaliści z SPD. Nie były to co prawda pierwsze wybory, w których uzyskali najwyższe poparcie, ale z uwagi na niekorzystną dla tej formacji ordynację, dopiero te wybory dały socjalistą większość. Rola parlamentu w tamtym okresie, gdy cesarstwo było monarchią na czele której stał Wilhelm II, była stosunkowo słaba. Pozycja Polaków w Reichstagu także na zbyt dużo nie pozwalała.

 

Wstrząsem był rok 1914, gdy doszło do zamachu na austriackiego arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie. Niemiecki kanclerz Hollweg naciskał na Austro-Węgry, aby te zastosowały wobec Serbii, na terenie której doszło do zamachu, twarde stanowisko, jednocześnie krytykował brytyjskie próby zachowania pokoju. W rezultacie można powiedzieć przyczynił się do wybuchu konfliktu zbrojnego, który toczył się przez kolejne lata, choć wszyscy liczyli, że potrwa maksymalnie kilka tygodni, choć można odnieść wrażenie, że liczył iż nie dojdzie do światowego konfliktu. Holweg liczył na to, że Wielka Brytania zachowa neutralność, z drugiej strony sam był zwolennikiem aneksji przez Niemcy Belgi i części terenów francuskich. To właśnie wkroczenie do Belgi sprowokowało Wielką Brytanię do tej wojny. Po wybuchu wojny znaczenie kanclerza znacznie zmalało na rzecz dowódców wojskowych. Hollweg w trakcie wojny liczył na mediacje prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, jednak z uwagi na zatopienie przez niemiecki okręt podwodny amerykańskiego statku w maju 1915 roku ostatecznie Amerykanie włączyli się do wojny po przeciwnej stronie.

 

Zmieniło się postrzeganie Polaków

Strony Wielkiej Wojny, którą w Polsce bardziej nazywamy I wojną światową, potrzebowały usilnie rekrutów, dlatego zarówno Rosja oraz Cesarstwo Niemieckie, mające pod swoimi zaborami dawne ziemie polskie, kusiły Polaków obietnicami częściowej niepodległości. W sierpniu 1916 Austro-Węgry i Niemcy jednoznacznie zapowiedzieli powstanie po wojnie Polski, nie można jednak traktować tych deklaracji w pełni szczerze, bowiem w ten sposób oba państwa chciały przekonać Polaków do udziału w wojnie. W 1917 roku w wyniku presji kręgów wojskowych Hollweg został odwołany z funkcji kanclerza. Nowym kanclerzem został Georg Michaelis,, ale funkcję pełnił zaledwie cztery miesiące. 19 lipca 1917 roku Reichstag głosami SPD, katolickiego Centrum i liberalnej lewicy domagał się zawarcia pokoju, wyrzeczenia się Niemiec aneksji nowych terytoriów. Michaelis nie popierał tej rezolucji, co kosztowało go utratę funkcji. Widzimy zatem, że już w 1917 roku nie było w Niemczech jednoznacznego poparcia dla wojny, a parlament wyraził nawet swój sprzeciw. W głosowaniu nad tą rezolucją polscy posłowie się wstrzymali, bowiem obawiano się, że powrót do status quo z 1914 roku oznacza koniec marzeń o niepodległej Polsce. W 1917 roku. Nowym kanclerzem został związany z partią Centrum Georg von Hertling, który nie odgrywał żadnej istotnej roli, bowiem władzę sprawowały już kręgi wojskowe. Po pierwszych sukcesach wojennych, już w 1917 roku sytuacja wyglądała znacznie gorzej, doszło do pierwszych buntów wśród żołnierzy, natomiast blokada gospodarcza Ententy uderzała w poziom życia.

 

W październiku 1918 roku, gdy w Cesarstwie Niemieckim zaczęto poważnie zakładać przegranie tej wojny w Reichstagu odbyła się debata na której dużo uwagi poświęcono przyszłości Polski. Najbardziej życzliwe głosy ze strony niemieckich polityków, dotyczące odzyskania przez Polskę niepodległości płynęły od socjalistów. O ile w większości panowała zgoda, że Polska powinna odzyskać niepodległość, to kontrowersje budziło już wchodzenie w skład Odrodzonej Polski ziemi które były od XVIII wieku niemieckie. Poseł Georg Ledebour z Niezależnej Partii Socjalistycznej Niemiec 23 października 1918 roku uznał, że ziemie na których ma miejsce etniczna dominacja Polska powinny wrócić do Polski za przykład wskazywał chociażby Poznań, ten polityk uważał jednak, że Bydgoszcz powinna pozostać niemiecka.

 

W listopadzie 1918 roku w Kiloni doszło do buntu, który rozpoczął rewolucję socjalistyczną w Cesarstwie Niemieckim. Marynarze opanowali Kilonie, przyłączyli się do nich również robotnicy. Rząd próbował ratować sytuację wysyłając przedstawicieli SPD do uspokojenia robotników, ale nie zostali oni ciepło przyjęci. Rewolucja zaczęła rozprzestrzeniać się na duże niemieckie miasta. Kanclerz pod presją społeczną przekazał władzę SPD, na forum Reichstagu proklamowano Republikę Niemiec, tym samym zakończyła się monarchia. Cesarz Wilhelm II abdykował i udał się do neutralnej Holandii, która udzieliła mu azylu. Nowy rząd władzę przejął 10 listopada 1918 roku, dzień później podpisano rozejm w Compeigne, który zawieszał działania wojenne. Tego samego dnia Polska ogłosiła niepodległość.

 

W pewnym sensie przypada zatem 105. rocznica istotnego przewrotu w państwie niemieckim upadku monarchii, dla nas ważnych wydarzeń, bo otwierających nadzieję do odbudowania silnego państwa polskiego.

 

Sytuacja w Bydgoszczy

Rozpoczęta 3 listopada w Kiloni rewolucja rozeszła się na cały kraj – 11 listopada Rada Żołnierzy w ramach tego ruchu rewolucyjnego przejęła władzę nad Bydgoszczą. Dzień później bydgoskie media poinformowały o rozejmie z Compeigne i podpisaniu aktu kapitulacji przez Niemcy. Informacje o wydarzeniach z 11 listopada z Warszawy, o przyjeździe Piłsudskiego, polscy bydgoszczanie przeczytali dopiero 13 listopada.

 

Wśród bydgoskich Polaków (także mieszkańców regionu) i Niemców rozpoczęła się batalia o to jaka będzie przyszłość Bydgoszczy. W listopadzie uaktywniła się postać niemieckiego propagandzisty Georga von Cleinova i organizacji Hakata na rzecz germanizacji polskich ziem. Cleinov wcześniej działał w Poznaniu, z nieznanych mi powodów został jednak wykluczony z poznańskiego życia publicznego (wspomniano o tym w jego nekrologu). 25 listopada bydgoska Rada Robotników i Żołnierzy ogłosiła swoją niezależność od struktur w Poznaniu – Przemysław Hauser (autor ,,Kroniki Miasta Poznania”) wspomina, że tego dnia współpracownicy Cleinowa poskarżyli się na Poznań Berlinowi – W informacji wysłanej przez Radę bydgoską do rządu Rzeszy stwierdzono, że Rada Robotników i Żołnierzy w Poznaniu „nie dorosła do swych zadań”.

 

Cleinow wyrażał się o Poznaniu niezbyt ufnie i wskazywał na potrzebę utworzenia z Bydgoszczy głównego niemieckiego ośrodka politycznego. 1 grudnia z jego inicjatywy powołano do życia Deutsche Vereinigung im N etzedistrikt, organizację naczelną Niemieckich Rad Ludowych w rejencji bydgoskiej.

 

Polacy nie byli jednak bierni – w listopadzie odbywały się na Ziemi Bydgoskiej wybory na Polski Sejm Dzielnicowy, który zebrał się w dniach 3-5 grudnia w Poznaniu, który można traktować jako próbę zbudowania oddolnej organizacji polskiej na ziemiach wówczas wciąż kontrolowanych przez Niemcy. Była to próba zresztą udana, bowiem po późniejszym wybuchu Powstania Wielkopolskiego, stworzone podwaliny polskiej administracji działały wręcz perfekcyjnie, co wiele lat później oceni nawet Cleinov.

 

W połowie grudnia w Poznaniu odbywa się zjazd Niemieckich Rad Ludowych, w czasie którego dochodzi do sporu pomiędzy Cleinowem, a związanym z Poznaniem prof. dr Alfrede Hermannem. Ten drugi krytycznie ocenił dotychczasową politykę wobec Polaków, opartą o skrajny nacjonalizm i wzywał do nieprowokowania Polaków. Hermann widział potrzebę nawiązania dialogu z Polakami. Miał on dość duże poparcie wśród poznańskich Niemców, z kolei za przeciwnym takiej taktyce Cleinowem stały Niemieckie Rady Ludowe z rejencji bydgoskiej. W połowie grudnia nie było zatem wspólnego frontu niemieckiego w Prowincji Poznańskiej (twór administracyjny tworzony przez rejencje bydgoską i poznańską). Musimy mieć instancję zwierzchnią poza Poznaniem, która będzie wiązać nici działalności politycznej – zaznaczał Cleinov – Poznań musi otrzymywać dyrektywy od nas. Cleinov w połowie grudnia zaczął też organizować zbrojną grupę Grenzschutz.

 

27 grudnia 1918 roku wybuchło Powstanie Wielkopolskie, o którym mógłbym dużo napisać, ale z racji tego, iż nie raz poruszałem tą tematykę, nie będę wchodził tym razem w szczegóły. Istotne jest natomiast to, że po zajęciu Poznania dość szybko powstańcy zdobyli kontrolę nad Gnieznem, a na początku 1919 roku dość duże miasto na tym terenie Inowrocław. Bydgoszcz jak wiemy utrzymywała się cały czas pod niemiecką kontrolą. 16 lutego zawarty został rozejm w Trewirze, który uspokoił sytuację na Kujawach i w Wielkopolsce. Tego samego dnia obradowały też Niemieckie Rady Ludowe w Gdańsku i w Bydgoszczy próbując zbudować wspólny front. To się jednak nie udało, problemem miał być trudny charakter Cleinova. Niemcy do samego końca mieli nadzieje, że zachowają Bydgoszcz, nawet po czerwcu 1919 roku, gdy podpisano Traktat Wersalski, na mocy którego Bydgoszcz miała wrócić do Polski z początkiem 1920 roku. Historia miała jednak szczęśliwy dla nas finał.

 

W 1934 roku Georg von Cleinov opublikował wspomnienia, w których wyraził ocenę, że dwa główne powody zwycięstwa polskiego to organizacja Naczelnej Rady Ludowej i dobra organizacja wojskowa. Ten wróg Polski tymi słowami oddał jednak hołd temu co działo się na Kujawach w i Wielkopolsce po 11 listopada 1918 roku – Naczelna Rada Ludowa to było bowiem dziecko Polskiego Sejmu Dzielnicowego z grudnia 1918 roku.