Planowana na 2024r. podwyżka płacy minimalnej niesie za sobą wiele zagrożeń dla funkcjonowania małych i średnich firm. Podwyżka ta nie tylko nie odpowiada skali wzrostu produktywności ale również sztucznie zawyża koszty pracy, co może spowodować załamanie produkcji i usług oraz upadłość wielu firm. zmiany spowodują wzrost cen produktów i usług, ponowny rozwój „szarej strefy” oraz szeroki powrót do umów śmieciowych, a w konsekwencji wzrost inflacji – czytamy w stanowisku Pracodawców Pomorza i Kujaw.
Interes wyborczy nie może przekładać się na uprzywilejowanie jednych grup społecznych kosztem innych. Nie może być zgody na obciążanie dodatkowymi kosztami firm, kreujących rzeczywisty rozwój polskiej gospodarki. W imieniu Pracodawców Pomorza i Kujaw, zrzeszających ponad 200 firm, apelujemy do całej klasy politycznej o rozważne, merytoryczne oraz zgodne z interesem zarówno pracowników jak i pracodawców działania, w zakresie wzrostu wydatków socjalnych, w tym płacy minimalnej – napisano dalej w stanowisku.
W 2024 roku płaca minimalna ma wzrosnąć aż o 20% do ponad 4,2 tys. zł brutto od stycznia i 4,3 tys. zł o lipca 2024 roku.
W związku z tym faktem średnie przedsiębiorstwa spotkają się z dylematem, czy nadal prowadzić działalność, czy się konsolidować z większymi (już w tym roku sporo podmiotów sprzedaje się do dużych graczy, którzy z sukcesem wykorzystają potencjał tych biznesów). Małe firmy zakończą działalność lub jeszcze pozostaną małe- ich dynamika wzrostu znacznie spadnie przez cięcie kosztów: redukcje managerów, wydatków na marketing, potrzebę zmiany modelu skalowania biznesu. Pracownicy wykwalifikowani natomiast, będą poszukiwać nowych pracodawców, którzy będą w stanie sprostać ich wymaganiom finansowym. Naturalny ruch kadry specjalistycznej będzie zatem w kierunku dużych firm lub takich, które dysponują kapitałem zagranicznym – przestrzegają Pracodawcy Pomorza i Kujaw.