Absurd komunikacyjny – gdy pociąg się spóźni to autobus nie może na niego poczekać

Absurd komunikacyjny – gdy pociąg się spóźni to autobus nie może na niego poczekać
Fot: PKP PLK

Rozwiązania łączone typu pociąg+autobus mogą pomagać optymalizować organizację siatki transportu zbiorowego. Takim przykładem jest skomunikowanie pociągów relacji Bydgoszcz – Nakło nad Notecią z autobusami z Nakła przez Mroczę i Sępólno Krajeńskie do Kamienia Krajeńskiego. Rozkłady jazdy są do siebie dopasowane i wszystko jest dobrze dopóki nie ma opóźnień., ale los bywa przewrotny i pociąg może się spóźnić, wtedy autobus odjedzie bez pasażera.

Radny wojewódzki Radosław Kempiński pyta o sytuację, gdy pociąg z Bydgoszczy do Nakła przyjeżdża o godzinie 16:25, a ostatni autobus do Kamienia Krajeńskiego odjeżdża o godzinie 16:30. W takiej sytuacji niewielkie opóźnienie pociągu wystarczy, aby pasażer utknął w Nakle.

Gdyby była to przesiadka z pociągu na pociąg to w dużej mierze przypadków przewoźnicy kolejowi musieliby zadbać o to, aby pasażer mimo wszystko dotarł do celu. Jak to jednak wygląda w tym wypadku? Z wyjaśnień marszałka wynika, że przepisy są jednoznaczne i kierowca autobusu nie może poczekać, gdyż za nieprzestrzeganie rozkładu jazdy nakładane są kary na przewoźnika. Na dodatek linia autobusowa Nakło – Kamień jest dotowana z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Najprościej mówiąc polskie prawo nie traktuje tych linii jako ze sobą skomunikowanych, dlatego nie przewiduje się sytuacji, że autobus mógłby poczekać.