Zbudowane w czasie II wojny światowej (okres okupacji) dzisiejsze Centrum Wodnej Rozrywki w Inowrocławiu czeka na nowe otwarcie. Za środki unijne przygotowywana jest gruntowna rewitalizacja tego miejsca, co pozwoli otworzyć je ponownie dla mieszkańców. We wdrażanej koncepcji pojawia się pewien absurd.

Jednym z bardziej wyrazistych elementów krajobrazu kompleksu basenowego z lat 40-tych XXI wieku jest wieża do skoków z wysokości około 10 metrów. Skocznia po rewitalizacji będzie nieczynna, bo tego typu konstrukcja nie spełni współczesnych wymogów bezpieczeństwa. Rozebrać jej ani przebudować jednak nie można, bo zgody na to nie wyraża Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jeden urząd zabrania zatem skakania z wieży, a drugi nie pozwala jej rozebrać, ani przebudować.

Radny miejski Edmund Mikołajczak wskazuje na jeszcze jeden feler – planowane zachowanie betonu pod skocznią, co z uwagi na niezbyt estetyczny wygląd może być przedmiotem drwin z Inowrocławia w Polsce. Tego ruszać również nie pozwala nadzór konserwatorski.