W saudyjskim Jeddah doszło do amerykańsko-ukraińskiego porozumienia w sprawie zawieszenia walk na całym froncie. Te ustalenia potwierdził też prezydent Ukrainy Wołodymir Zelenski. Teraz piłka leży jednak po stronie Moskwy. Z perspektywy Ukrainy może być to dobre rozwiązanie, bowiem w ostatnich dniach załamała się ukraińska ofensywa na froncie kurskim, na terytorium rosyjskim. Rosja od kilku dni prowadzi też zmasowane ataki powietrze na Ukrainę.
Stany Zjednoczone po deklaracji prezydenta Ukrainy zapowiedziały wznowienie zawieszonej przed tygodniem pomocy militarnej i pomocy wywiadowczej. Co jeśli Rosja nie pójdzie na rozejm? Najprawdopodobniej wtedy Waszyngton zaostrzy swoją retorykę wobec tego kraju, kilka dni temu prezydent Tramp groził znacznym zaostrzeniem sankcji wobec Rosji.
Rozejm byłby dopiero wstępem do rozmów pokojowych, które mogą toczyć się miesiącami.