Wojewoda stawia Radzie Powiatu oczekiwanie w sprawie wygaszenia mandatów

Wojewoda stawia Radzie Powiatu oczekiwanie w sprawie wygaszenia mandatów

Na początku marca Rada Powiatu Inowrocławskiego odrzuciła wnioski radnych opozycji o wygaszenie mandatów radnych: Leszka Sienkiewicza, Pawła Drzażdzewskiego i Ireneusza Stachowiaka, którzy zasiadając w zarządach inowrocławskich spółek komunalnych mają łamać przepisy antykorupcyjne. Chodzi dokładnie o łączenie funkcji radnego z zasiadaniem w zarządzie. Sprawa nie jest jednak zamknięta, bo kilka dni temu Radę Powiatu do podjęcia takich uchwał wezwał Wojewoda Kujawsko-Pomorski.

Spór toczy się o to czy bycie prezesem lub wiceprezesem w spółce Miasta Inowrocławia jest w sprzeczności z pełnieniem mandatu radnego powiatowego, gdyż przepisy antykorupcyjne mówią o konflikcie interesów, gdy radny jest związany z podmiotem który korzysta z mienia gminy w której radzie zasiada. Gdyby były to spółki podległe bezpośrednio powiatowi, to wówczas sprawa była by jasna, bo taka sytuacja jest zakazana, ale w tym wypadku mamy samorząd gminny, czyli niższego szczebla niż powiat.

Skoro wojewoda wezwał Radę Powiatu to może sugerować, że przeprowadzone przez Urząd Wojewódzki analizy wskazują jednoznacznie, że mandaty powinny zostać wygaszone. Wojewoda Radzie Powiatu dał 30 dni na reakcję. W przypadku jej braku zapewne wojewoda wyda zarządzenie zastępcze i sam wygasi mandaty trójce radnych. Radni będą mogli odwołać się do sądu administracyjnego, co wstrzymałoby wygaszenie mandatu do czasu rozstrzygnięcia sporu przez sądy, co w dwóch instancjach może trwać nawet 2-3 lata.