Wyniki I tury pokazują, że w okręgu bydgoskim Koalicja Obywatelska utrzymuje swoją pozycję, w górę idzie znacznie Konfederacja która nie ma u nas żadnego posła, a także szanse na mandat ma Korona Grzegorza Brauna. Ogromny problem ma natomiast Lewica i Trzecia Droga.
Wyniki I tury są o tyle ciekawe, bo zdaniem wielu polityków poparcie jakie uzyskali poszczególni kandydaci odzwierciedla poparcie partii politycznych z jakimi są związane. Ogólnopolski wynik jest też dość bliski sondażowy partyjnemu, który opublikowano już po II turze wyborów.
W wariancie, że każda obecnie obecna w parlamencie siła idzie do wyborów samodzielnie w okręgu bydgoskim wygrywa Koalicja Obywatelska z 5 mandatami (status quo do wyników wyborów z 2023 roku). PiS również miałby 4 mandaty jak w ostatnich wyborach, na trzecie miejsce wskakuje Konfederacja z 2 mandatami (z uwagi na brak posłów obecnie zyskuje ona +2 mandaty), jeden mandat wzięła by też Korona Grzegorza Brauna. I na tym koniec – Trzecia Droga jako sojusz dwóch partii nie przekracza 8% progu wyborczego (strata dwóch mandatów), a Lewica pomimo bycia nad progiem nie bierze nic – zatem -1. Obecny wicepremier Krzysztof Gawkowski w tym momencie nie byłby nawet posłem. W 2023 roku siły tworzące obecny rząd uzyskały 8 mandatów w stosunku do 4 opozycji (PiS-u) – w tym zestawieniu mamy 5 dla obecnego rządu do 7 dla dzisiejszej opozycji.
Gdyby Konfederacja i Korona poszły razem, tak samo jak Lewica i Razem, wówczas połączonej Lewicy udałoby się wywalczyć jeden mandat kosztem czwartego mandatu PiS-u. KO nadal miałoby 5 mandatów, a Konfederacja z Koroną utrzymałyby 3 mandaty. Mamy zatem wtedy 6 mandatów dla obecnej koalicji i 6 dla opozycji. Trzeba mieć na uwadze, że głosów nie da się tak do siebie po prostu dodać, bo w pewnych konfiguracjach część wyborców może zrezygnować z udziału w wyborach czy na daną formację – chodzi jednak o pokazanie pewnej możliwej tendencji.
Gdyby KO poszła razem z Lewicą i Trzecią Drogą (której głosy gdy są pod progiem można uznać za zmarnowane) , co zaczyna się pojawiać w rozmowach kuluarowych, to mamy 7 mandatów dla tej listy, 3 dla PiS i 2 dla Konfederacji, czyli 7 dla koalicji (o 1 mniej niż w wyborach w 2023 roku) i 5 dla opozycji.