Pracownicy Zachemu wysłali parlamentarzystom życzenia

Zaraz po święta, w dniu 27 grudnia mają się zacząć zwolnienia grupowe w bydgoskim Zachemie. Osoby, które być może niedługo zasilą armię bezrobotnych wystosowały do parlamentarzystów z naszego okręgu życzenia, w którym dziękują za ich pracę.

Może w przedświątecznej krzątaninie, obfitującej w spotkania opłatkowe, pełne słów o wzajemnej życzliwości, pomocy, miłości znajdzie Pan chwilę, by pomyśleć o dwóch tysiącach osób – pracowników bydgoskiego ZACHEM-u i spółek z nim współpracujących, którzy po Świętach Bożego Narodzenia otrzymają wypowiedzenia z pracy. Być może wśród tych osób są Pana wyborcy. Jak Pan się czuje? Jak się czuje osoba, która wybrana przez mieszkańców tego miasta nie zrobiła nic dla swojego regionu? Dlaczego zwalniani pracownicy Fabryki Fiata zainteresowali swoim losem rząd, który przeznacza na odprawy dla nich dodatkowe miliony? Może pomogli im ich „WYBRAŃCY” – parlamentarzyści. Może im po prostu CHCIAŁO się coś zrobić dla ludzi – życzenia tej treści otrzymali europosłowie, posłowie i senatorowie z naszego okręgu.

 

W najbliższych wyborach na pewno o Pana „zasługach” będziemy pamiętać. Życzymy spokojnych Świąt. My i nasze rodziny takich Świąt na pewno nie będziemy mieć.

 

Słusznie rozżaleni pracownicy likwidowanego „Zachemu” przenieśli swoje obawy i rozgoryczenie na wszystkich parlamentarzystów kujawsko-pomorskich, nie wnikając w ocenę podejmowanych przez nich działań, bądź zaniechań – odnosi się do treści listu europoseł Janusz ZemkeParlamentarzyści – w polskim Sejmie, czy w Parlamencie Europejskim – nie mają równych możliwości oddziaływania na decyzje władz. Jest grupa tych, związanych z obozem władzy – koalicją Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy są odpowiedzialni za podejmowane decyzje, także tą o likwidacji „Zachemu”. Jest też grupa posłów opozycji, których oddziaływanie jest ograniczone do krytyki, nagłaśniania problemów, interpelowania do władz. W obrębie moich kompetencji – posła do Parlamentu Europejskiego z opozycyjnego SLD – wykorzystałem wszystkie możliwości.