Sejmik sprzeciwia się likwidacji medycznego szkolnictwa zawodowego

W ubiegłym tygodniu Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego z inicjatywy radnego Marka Witkowskiego przyjął stanowisko, w którym sprzeciwia się zlikwidowaniu kształcenia na kilku kierunkach medycznych na poziomie szkolnictwa zawodowego.

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z kwietnia zakłada, że z klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego zostaną usunięte zawody – technik farmaceutyczny, asystentka stomatologa i opiekunka dziecięca.

 

W tej sprawie krytyczne stanowisko przyjął kujawsko-pomorski Samorząd Województwa – Uważamy, że zmiana systemu kształcenia zawodowego wyłącznie na akademicki, charakteryzujący się m.in. głębszą podbudową teoretyczną zamiast praktyczną, spowoduje nie tylko mniejszy dostęp do zawodów medycznych dla uczniów szkół ponadpodstawowych i utratę pracy przez niektórych nauczycieli zatrudnionych w publicznych medycznych szkołach policealnych, ale również szereg negatywnych skutków dla starzejącego się społeczeństwa – czytamy w stanowisku z 23 czerwca.

 

Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego zwraca uwagę, że w wielu krajach europejskich, takich jak Niemcy, Holandia, Wielka Brytania obowiązuje i sprawdza się wielopoziomowy system kształcenia medycznego. Uważamy, że również w Polsce, w której istnieje duże zapotrzebowanie na kształcenie zawodowe, zasadne jest pozostawienie kandydatom alternatywnych ścieżek uzyskania wybranych zawodów – czytamy w dalszej części wystąpienia Sejmiku.

 

Inicjator tego stanowiska radny Marek Witkowski z PiS uważa, że to rozporządzenie z jednej strony uderzy w polski system szkolnictwa, z drugiej zaś uderzy w pacjentów – Już dzisiaj brakuje nam wielu specjalistów, dostęp do usług medycznych jest bardzo utrudniony. Niszczenie sieci kształcenia jest działaniem po prostu nieracjonalnym.

 

Zdaniem radnego mała liczba lekarzy, to obok braku pieniędzy, główna przyczyna długiego czasu oczekiwania na usługi medyczne w Polsce.

Załóżmy, że kobieta w wieku 30 lat postanowi się przekwalifikować i zostać asystentką stomatologa, dzisiaj może odbyć kurs w szkole policealnej, po tym rozporządzeniu będzie musiała ukończyć studia – wyjaśnia absurd działania minister edukacji radny Witkowski.

 

O reakcję władz województwa w tej sprawie zaapelowała jako pierwsza dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego w Inowrocławiu, które będzie musiało w związku z nowymi przepisami zlikwidować część kierunków. Techników farmaceutycznych kształcić nie będzie mógł także Zespół Szkół Medycznych przy VIII LO w Bydgoszczy.

 

Radni Sejmiku w swoim wystąpieniu do MEN zwrócili się także z apelem o przywrócenie kształcenia na poziomie szkół policealnych kierunków – ratownika medycznego i dietetyka.