Gawęda: Ostrzegałem ludzi Latosa przed tą kandydaturą. Ostrzeżenia zlekceważono



Gawęda: Ostrzegałem ludzi Latosa przed tą kandydaturą. Ostrzeżenia zlekceważono

Radny powiatu inowrocławskiego, były szef PiS w Inowrocławiu Jerzy Gawęda w swoim oświadczeniu informuje, że w momencie, gdy dowiedział się o przeszłości Katarzyny Śmiełowskiej podjął działania weryfikacyjne o efektach których poinformował otoczenie posła Latosa. Gawęda ubolewa nad tym, że zlekceważono te sygnały i dopuszczono do nominacji tej osoby na stanowisko kierownicze w KRUS.

W oświadczeniu z ubiegłego tygodnia poseł Tomasz Latos stwierdza – Pani Katarzyna Śmiełowska jest członkiem PiS od 2014 roku. Rekomendował jej przyjęcie do Partii pan Jerzy Gawęda, ówczesny przewodniczący Komitetu Miejskiego PiS w Inowrocławiu.

 

Radny Jerzy Gawęda uważa, że jest to próba zrzucania na niego odpowiedzialności, stąd też wydał dzisiaj swoje stanowisko – W świetle obowiązujących przepisów zawartych w statucie partii osobę, która może przewodzić i reprezentować struktury danego Komitetu Miejskiego, powołuje Pełnomocnik Okręgowy. Jego podstawowym zadaniem jest rzetelne zweryfikowanie danej kandydatury. Z przyczyn oczywistych ponosi więc pełną odpowiedzialność za błędne i niezweryfikowane decyzje, które podejmuje – czytamy w oświadczeniu – Po dotarciu do mnie kontrowersyjnych informacji dotyczących przeszłości pani Katarzyny Śmiełowskiej podjąłem natychmiastowe działania weryfikacyjne, korzystając z możliwości dostępu do informacji publicznej. Dlaczego do dnia dzisiejszego z takiej możliwości nie skorzystał Pełnomocnik Okręgowy, który dysponuje lepszymi możliwościami kontrolnymi? Zgłaszałem i ostrzegałem środowisko pełnomocnika przed tą kandydaturą. Brak stanowczych reakcji i zdecydowanych decyzji, które w tej sytuacji należało podjąć, pozostaje wysoce niezrozumiały.

 

Jerzy Gawęda był przewodniczącym PiS w Inowrocławiu do wiosny. Wówczas poseł Tomasz Latos rozwiązał struktury miejskie, powierzając Śmiełowskiej budowanie ich od nowa. Parlamentarzysta wykluczył również Gawędę ze struktur. Radny odwołał się od tej decyzji i po kilku miesiącach władze partyjne zdecydowały się przywrócić go w poczet członków Prawa i Sprawiedliwości.