Młody Brytyjczyk odroczył studia i przyjechał do Bydgoszczy zdobywać doświadczenie



Fot: Bartosz Bieliński

Fot: Bartosz Bieliński

Daniel Pye ma 23 lata, jeszcze jakiś rok temu pracował w jednej sieci supermarketów, chcąc się rozwijać zaczął analizować oferty pracy w Polsce, tak zatrudnił się w jednej z bydgoskich szkół językowych jako nauczyciel angielskiego. O jego decyzjach życiowych możemy dowiedzieć się z prywatnego bloga, ostatnio również z brytyjskiego dziennika ,The Guardian”.

 

Dziennik na swoich łamach prowadzi cykl, w którym pyta młodych Brytyjczyków jak postrzegają swoje przyszłe życie w świecie popandemicznym. Pye w Bydgoszczy mieszka od sierpnia. Z jego wypowiedzi dla ,,The Guardian” można wywnioskować, że do Polski przyjechał z dwóch głównych powodów. Z jednej strony zawiedziony był tym jak brytyjski rząd radzi sobie z pandemią, obostrzenia na wyspach były w tamtym okresie duża dalsze od tych w Polsce. Z drugiej strony nauczanie Polaków w Bydgoszczy uznał za lepszą perspektywę rozwoju, niż studia magisterskie w trybie on-line.

 

Daniel Pye przyznaje, że nie był zadowolony z wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, ale mieszkając w Polsce dostrzegł jej wiele wad, które mają wynikać z technokratycznego zarządzania. Zdaniem Pye program szczepień w Unii Europejskiej jest chaotyczny.

 

Wielka Brytania jako pierwsza w Europie rozpoczęła szczepienia, na kilka tygodni przed tym jak rozpoczęły się one w krajach UE wśród personelu medycznego i właściwie kilka miesięcy przed tym jak ten program w Polsce stał się powszechny.