Dla arcybiskupa Jana Lengi Franciszek nie jest papieżem tylko heretykiem, wzywa on do tworzenia podziemnego kościoła, który miałby wypowiedzieć posłuszeństwo Watykanowi. Arcybiskup w swojej krucjacie przeciwko Watykanowi nie znalazł specjalnie sprzymierzeńców wśród innych duchownych, za to dzięki internetowi zdobył swój ,,fan klub” wśród świeckich. Za kilka dni w Kinoteatrze Adria w Bydgoszczy partia Korona Grzegorza Brauna organizuje promocję jego książki sugerującej, że papież Franciszek jest marionetką masonów.
,,Bergolio nie jest żadnym papieżem – głosi wprost abp. Jan Lenga – Warto by było, aby w Polsce też tworzyli podziemne seminaria – nawołuje – W Kościele kto rządzi? Co rządzi? Niepodobny neomarksizm. Kościół jest opanowany. Jeżeli chcecie się zbawić to uciekajcie od tego przewrotnego pokolenia. (…) Uciekajcie z systemu, twórzcie seminaria.
Dzięki tego typu wypowiedziom arcybiskup w internecie zdobywa fanów. Arcybiskup głosi, że George Soros finansuje zakon Jezuitów (z którego wywodzi się papież Franciszek), aby ten wspierał uchodźców i ideologię LGBT.
Od wypowiedzi abp. Lengi, który do 2011 roku był ordynariuszem diecezji Karagandy w Kazachstanie odcina się Episkopat Polski. Decyzją Watykanu przebywa w klasztorze w Licheniu, gdzie wyznaczono mu miejsce zamieszkiwania na emeryturze. Z uwagi na kontrowersyjne wypowiedzi bp. Wiesław Mering, któremu podlega Licheń nałożył na niego zakaz wygłaszania kazań i publicznych wypowiedzi. Arcybiskup mimo to w internecie głosi swoje poglądy, a także wydaje książki atakujące papieża i Watykan. Spotkanie w Kinoteatrze Adria odbędzie się w diecezji bydgoskiej, gdzie władza bp. Meringa nie sięga, tutaj decyzję stosowną może wydać jedynie bp. Krzysztof Włodarczyk.
Bydgoskie spotkanie w praktyce może prowadzić do schizmy, może nie na ogromną skalę, ale na pewno wyrządzającą Kościołowi szkodę.
