Z problemami, ale powoli zbliżamy się do podpisywania umów z wykonawcami na poszczególne odcinki drogi ekspresowej S-10 pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem. Przetargi rozpisano dopiero w drugiej połowie ubiegłego roku, wcześniej bowiem trwało skomplikowane postępowanie dotyczące decyzji środowiskowej. Tę decyzję próbowano cofnąć jeszcze na drodze sądowej, ale przed kilkoma dniami Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił wniosek, głównie organizacji ekologicznych.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jako inwestor o decyzję środowiskową – za pośrednictwem wykonawcy studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego – wniosła 31 stycznia 2019 roku. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy tę decyzję wydała w lutym 2020 roku. Do tej decyzji wpłynął szereg odwołań, głównie organizacji ekologicznych i ruchów miejskich, którzy uważali, że w tym wariancie droga będzie za bardzo ingerować w ekosystem Puszczy Bydgoskiej. Wydłużyło to znacznie postępowanie, dopiero w czerwcu 2021 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydał ostateczną decyzję, co pozwoliło kilka tygodni później ogłosić pierwsze przetargi.
Organizacje niezadowolone z decyzji GDOŚ, których uwagi nie zostały uwzględnione, zaskarżyły decyzję środowiskową do sądu. Nie wstrzymało to postępowania inwestycyjnego, ale gdyby sąd uznał te roszczenia, wówczas inwestycja mogłaby nawet stanąć w miejscu. Sąd odrzucił jednak te roszczenia.