O godzinie 17:00 w całej Polsce zawyły syreny alarmowe, to symboliczne uczczenie 81. rocznicy godziny ,,W”, w której wybuchło Powstanie Warszawskie. Wielki zryw i ogromna ofiara krwi. Dźwięk syren, które przerwały poprzedzającą ją ciszę to chyba najbardziej wyrazisty sposób uczczenia powstania.

W Bydgoszczy zebrano się pod pomnikiem na Osiedlu Leśnym, które upamiętnia Powstanie Warszawskie. I chociaż odbywało się ono daleko od Bydgoszczy, to po wojnie żyli tutaj powstańcy. Dla będących na siłach weteranów II wojny światowej uczestnictwo w uroczystościach to wręcz obowiązek. Nie brakowało jednak też młodzieży, w tym harcerzy, co jest ważne, bowiem od młodego pokolenia w sztafecie pokoleń będzie zależało kultywowanie pamięci o tamtej ofierze krwi.

– Nie był to czas łatwych wyborów. Powstańcy doskonale wiedzieli, że stają przeciwko silniejszemu wrogowi. Wiedzieli, że mogli tę walkę przegrać. Jednak nie chcieli poddawać się bez walki – przez te 63 dni prowadzili heroiczną i osamotnioną walkę – mówiła wiceprezydent Bydgoszczy Anna Mackiewicz, która przypomniała też o roli kobiet w powstaniu – Wśród nich była także bydgoszczanka, bohaterska płk. Urszula Tauer.

W kwietniu płk. Tauer obchodziła 104. urodziny.

Punktem kulminacyjnym uroczystości było złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem. Na zakończenie na trąbce odegrano podniosłą pieśń dedykowano poległym na polu walki ,,Śpij kolego”