W kuluarach nadzwyczajnej sesji Sejmiku Województwa, która odbywa się we Włocławku, rozmawialiśmy z radnym SLD Krzysztofem Kukuckim. Ubolewa on, że marszałek przez 10 lat nie interesował się Włocławkiem.
Od godziny 13:30 do późnych godzin wieczornych trwała nadzwyczajna sesja Sejmiku. Nie był to jednak okrągły stół, gdyż forma obrad w żaden sposób nie sprzyjała dialogowi.. Przez prawie dwie godziny był to jednak monolog marszałka Całbeckiego i jego współpracowników. Ta sesja to farsa! - mówiono w kuluarach w kukuarach. Jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji część gości opuściło sesje. Poniżej prezentujemy naszą relacje na bieżąco.
Zgodnie z porządkiem obrad dzisiaj we Włocławku Sejmik Województwa będzie głosował pierw nad stanowiskiem do rządu, w którym zwróci się o zmianę metodologii liczenia rozdziału funduszy, a dopiero potem rozpocznie się właściwa dyskusja. Zdaniem posła Pawła Skuteckiego zatem pierw większość sejmiku, na którą może bez problemu liczyć marszałek Całbecki, uzna, iż fundusze unijne były w poprzednich latach dzielone sprawiedliwie, a wszelkie wyliczenia wskazujące faworyzowanie Torunia są błędne.
Podsekretarz stanu w MSWiA Sebastian Chwałek uważa, że Bydgoszcz, w świetle Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do 2030 roku, powinna utworzyć wspólną metropolię z Toruniem. Jeżeli miałaby powstać Metropolia Bydgoska, to w jego opinii należałoby ten dokument zmienić.
Coraz bardziej wiosenna aura sprawiła, iż można było wrócić do prac nad budową pomostu przy amfiteatrze Opery Nova. Inwestycja kosztować ma łącznie 1,6 mln zł i pozwolić organizować koncerty na wodzie w wyjątkowej scenerii. Zakończenia prac spodziewać się możemy na przełomie maja i czerwca.
W sobotę 12 marca Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Stefana Żeromskiego w Inowrocławiu zorganizowało po raz IX akcję krwiodawstwa. Przez kilka edycji zebrano ponad 100 litrów tego cennego płynu, który może uratować ludzkie życie.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.