Rano niemal pewne było, że wybory prezydenckie wygrał Rafał Bruski. Przed południem na konferencji prasowej gratulacje złożył mu główny kontrkandydat poseł Tomasz Latos, jak podkreślał szczere gratulacje.
– Mam nadzieje, że wielką Bydgoszcz uda nam się zbudować, to jest niewątpliwie moje marzenie, dlatego zdecydowałem się na start wyborach. Wiedząc, że nie będzie łatwo, znając lokalną specyfikę – powiedział poseł Tomasz Latos – Moje pobudki były takie, że Bydgoszcz stać na więcej, Bydgoszcz może rozwijać się szybciej, lepiej, może być w niej więcej kreatywności, być w niej więcej naszych marzeń i naszych ambicji.
Parlamentarzysta wyraził jedynie ubolewanie, że zarówno on oraz jego rodzina musieli w czasie kampanii spotykać się z falą hejtu – Od kilku miesięcy wymyślano rzeczy niestworzone, które jakieś ziarno zostało zasiane, bo jak mi w sobotę jeden z kolegów lekarzy opowiadał, musiał tłumaczyć w szpitalu, że nie jestem ani z Torunia, ani z Poznania, ani z Gdańska, co wydaje się rzeczą absurdalną.
– Dziękuje każdej osobie, które na mnie zagłosowała, która mi uwierzyła, która chciała razem ze mną dokonać zmian, jeszcze raz powtarzam – moim zdaniem koniecznych, zmian w naszym mieście – dziękował za głosy Latos i zadeklarował wsparcie dla prezydenta Bruskiego, pełniąc dalej mandat parlamentarzysty – Myślę o Bydgoszczy i będą ją wspierał. Mam nadzieje, że w mądrych i dobrych projektach.
Podsumowanie wyborów przez Rafała Bruskiego – Bruski: Wyniki tych wyborów przywracają mi wiarę w demokrację