NIK negatywnie o onkologii w Polsce, kujawsko-pomorskie też słabo. Bydgoszcz jednak bez większych uwag

NIK negatywnie o onkologii w Polsce, kujawsko-pomorskie też słabo. Bydgoszcz jednak bez większych uwag

W minionym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport poświęcony efektom w reformie polskiej onkologii, który zaczyna się od dość negatywnej oceny – W kontrolowanym okresie nie zapewniono kompleksowej opieki onkologicznej i równego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych, pomimo realizacji programów wieloletnich, tj. „Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych” na lata 2016-2024 (NPZChN) oraz „Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030”. Skontrolowane przez NIK bydgoskie Centrum Onkologii i szpital Jurasza co do zasady uzyskały już jednak dobrą ocenę.

W Polsce rocznie stwierdza się około 170 tys. zachorowań na nowotwory złośliwe oraz ponad 100 tys. zgonów. Dane pokazują, że średnia zachorowań w Polsce jest mniejsza niż dla Unii Europejskiej, ale wskaźniki zgonów są wyższe o 30% dla mężczyzn od średniej unijnej i 25% dla kobiet, co zdaniem NIKW pokazuje problemy ze wczesnym wykrywaniem zachorowań.

W latach 2015-2019 wskaźnik przeżycia 5 lat od zachorowania wynosił w Polsce ponad 55% – najwyższy był w województwie pomorskim (59,9%),a najniższy w warmińsko-mazurskim 52,4%. W kujawsko-pomorskim był znacznie poniżej średniej 53,1%, co nie jest dobrą informacją.

Bydgoskie szpitale z uwagi formalnymi

Centrum Onkologii zostało ocenione przez NIK jako przygotowane do realizowania leczenia i spełniające wymogi dotyczące standardów. Nie stwierdzono problemów z personelem, co jest zmorą części województw. NIK stawia natomiast uwagi co do kwestii formalnej funkcjonowania szpitala np. nieterminowe przekazywanie kopii audytów czy nierzetelne prowadzenie dokumentacji technicznej. Szpital Jurasza oceniono jednoznacznie pozytywnie, ale również wytyka się niewielkie uchybienia formalne.