Zarzuty o to, że niektórzy kandydaci mogą sprzyjać Rosji stały się już właściwie stałym elementem kampanii wyborczych w Polsce. Możliwość sprzyjania putinowskiej Rosji przypisuje się m.in. Grzegorzowi Braunowi i Sławomirowi Mentzenowi – głównie za mocno antyukraińskie przesłanie, ale obaj kandydaci twierdzą, że za Rosją nie są. Maciej Maciak wyróżnia się tym, że wprost mówi o popieraniu rosyjskiego kierunku, dzięki czemu stał się ulubieńcem rosyjskich mediów propagandowych.
Nazwisko Maciej Maciak wielu osobom nie mówi nic, bardziej popularny jest we Włocławku, za sprawą związania z tym miastem. Jest on jednak jednym z 13-tu kandydatów zarejestrowanych w wyborach prezydenckich. W debacie ,,Super Expressu” kandydat Marek Jakubiak zapytał wprost Masiaka, czy jemu imponuje Władymir Putin. Ku zaskoczeniu wszystkich odpowiedź była twierdząca – Każdy z nas nie dałby rady wytrzymać takiej presji, co świadczy, że jest bardzo dobrym politykiem – nie krył zachwytu Maciak. Wcześniej podkreślał, że klasa polityczna w Polsce celowo wręcz szczuje na Rosję.
Na te wypowiedzi zareagowała rosyjska agencja medialna TASS, która w swoim przekazie podkreślała, że kandydat na prezydenta Polski podziwia prezydenta Rosji. Ma to na rosyjskich użytek wewnętrzny wymiar propagandowy, bo przeciętny widz nie będzie wiedział, że mówimy o kandydacie z marginalnym poparciem.
Prorosyjski wymiar jego poglądów podkreśla też uznawanie, że Krym jest rosyjski, czy też podważanie rosyjskiej zbrodni wojennej w Buczy. Dr Michał Marek z Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa zauważa, że Maciak pojawia się w białoruskich audycjach dezinformacyjnych.
Wszyscy pytają kim jest?
Pod koniec 2024 roku Sąd Konstytucyjny Rumunii unieważnił I turę wyborów prezydenckich, które wygrał o poglądach prorosyjskich Călin Georgescu, jeden z głównych zarzutów to poważne manipulacje w socialmediach, ale co najbardziej było istotne – wygrał kandydat, który kilka tygodni przed wyborami był niemalże nieznany.
Pod tym względem mogą się pojawiać w Polsce analogie do Maciaka, ale powtórka scenariusza rumuńskiego w Polsce z jego udziałem to bardziej rozważania natury politcal-fiction. Poparcie Macieja Maciaka jest tak niskie, że w wielu sondażach nawet się nie pojawia. Gdyby jakimś cudem nawet wszedł do II tury, to byłoby dla Polaków takie zaskoczenie, że raczej dla całej sceny politycznej byłaby to sprawa podejrzana.
Maciej Maciak przez lata prowadził telewizję kablową we Włocławku CW24. Od kilku lat skupia się na audycjach opartych na teoriach spiskowych, które przyciągają po kilkadziesiąt tysięcy widzów na odcinek.