Informacje z ubiegłego tygodnia nie były zbyt życzliwe dla Janikowa oraz powiatu inowrocławskiego, za sprawą ogłoszenia planu redukcji zatrudnienia w zakładach Janikosody. Na wniosek Zarządu Województwa, Sejmik Województwa przyjął dzisiaj jednym głosem apel w sprawie potrzeby podjęcia natychmiastowych działań, który kierowany jest do polskiego rządu i Komisji Europejskiej, mającej kompetencję nakładania ceł.
Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego wskazuje na konieczność podjęcia natychmiastowych działań na rzecz rozwiązania sytuacji problemowej powstałej w zakładzie Qemetica Soda Polska S.A. w Janikowie i podkreśla, że obecne trudne położenie zakładu,
realnie zagrażające jego likwidacji, jest spowodowane wyłącznie czynnikami zewnętrznymi, a nie błędnie prowadzoną polityką rozwoju przedsiębiorstwa – czytamy w stanowisku, który zyskał poparcie ponad podziałami politycznymi. Sejmik w tym stanowisku porusza nowy wątek w debacie publicznej, a mianowicie możliwość omijania sankcji nałożonych na Rosję poprzez terytorium Turcji, której produkcja sody wypiera w Polsce m.in. tę produkowaną przez Janikosodę – Problemy zakładu spowodowane są zobowiązaniami przyjętymi na poziomie Unii Europejskiej w zakresie polityki klimatycznej, przy jednoczesnym braku zapewnienia ochrony rynku przed swobodnym napływem analogicznych produktów wytwarzanych poza jej granicami bez wspomnianych kosztów środowiskowych, a także braku konsekwencji, stanowczości i solidarności Unii Europejskiej w przestrzeganiu sankcji nałożonych na Rosję po napaści na Ukrainę. W efekcie zakłady Qemetica Soda Polska S.A. w Janikowie nie są w stanie wytwarzać produktu konkurencyjnego cenowo wobec sody importowanej z Turcji, wytwarzanej z wykorzystaniem bardzo taniej energii pochodzącej z Rosji, bez ponoszenia obowiązujących unijnych producentów kosztów emisji środowiskowych. Istnieją przesłanki uwiarygadniające tezę, że część importu z Turcji stanowi soda reeksportowana przez Rosję, w tym z zajętego w wyniku napaści na Ukrainę Krymu.
W ostatnim akapicie sejmik przestrzega przed poważnymi skutkami dla lokalnej gospodarki, czego elementem będzie wzrost bezrobocia, w przypadku ziszczenia się planu wygaszenia produkcji do lipca.