W niedzielę mieszkańcy Kruszwicy obchodzili 98-tą rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Była to dla legendarnej stolicy Polski jednak przede wszystkim rocznica zakończenia pruskiej okupacji.
Wieść o walkach w Poznaniu dotarła już 27 grudnia do Kruszwicy. W lokalu Szaflerowej, Sołtysik wezwał Radę o godzinie 20:00. Powzięte uchwały zostały zachowane w największej tajemnicy – pisze Bartłomiej Grabowski, z Nadgoplańskiego Towarzystwa Historycznego – 2 stycznia 1919 r. emisariusze i część członków Zarządu wyjechali do wiosek z zarządzeniem zbrojnego wystąpienia. Wybuch powstania ustalono na godziny wieczorne, biorąc pod uwagę lepszą orientację w terenie mieszkańców polskich od załóg niemieckich, obcych w miejscowych warunkach. Hasłem powstania miało być zapalenie dużego stogu słomy pod Kruszwicą. Winien być przekazany następnie w dalsze okolice. Rozbrojenia miano dokonać możliwie przez zaskoczenie, aby nie dopuścić do wyruszenia załóg niemieckich z bronią do Kruszwicy. Zdobytą bronią postanowiono uzbroić Polaków, a wziętych jeńców zatrzymać pod strażą. Ustalono aby natychmiast obsadzić agencje pocztowe i starać się o połączenie telefoniczne z organizacją w Kruszwicy albo nawiązać łączność poprzez gońców.
Wybuch powstania był dla Niemców dużym zaskoczeniem, stąd też łatwo dali się rozbroić przez Polaków.
Uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia odbyły się w niedziele pod Kolegiatą św. ap. Piotra i Pawła. Liczne poczty sztandarowe, delegacje stowarzyszeń oraz lokalni samorządowcy modlili się za bohaterów tamtego powstania.