Prof. Gwiazdowski: Ludźmi najłatwiej się rządzi, jak ludzie są rozemocjonowani

Zdaniem eksperta gospodarczego prof. Roberta Gwiazdowskiego wojna pomiędzy PiS-em i PO to racjonalny wybór tych polityków, którzy w ten sposób od kilkunastu lat betonują scenę polityczną w Polsce, zmieniając się tylko u władzy. Gwiazdowski wchodząc do polityki zamierza rozbić beton na spolaryzowanej scenie politycznej. W środę gościł w województwie kujawsko-pomorskim.

– Co by tu obiecać? – zapytał uczestników spotkania w Bydgoszczy, co wprawiło publiczność w śmiech – Platforma postanowiła przelicytować PiS i powiedziała 500 zł na każde dziecko. No to PiS też da, w zasadzie można by zaproponować 500 zł dla kobiety w ciąży. Ale istnieje ryzyko, że przyjdzie ktoś i powie 500 zł dla kobiety, która planuje ciążę, bo w przelicytowaniu się na obietnice nie ma granicy.

 

Spotkanie w sali konferencyjnej stadionu Zawiszy miało charakter rozmowy standupowej. Nie było to zatem typowe spotkanie przedwyborcze, choć nie jest tajemnicą, że budowana przez Gwiazdowskiego formacja Polska Fair Play planuje start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

 

Dlaczego pan zdecydował się wejść do polityki aktywnej?

Politycy mnie zdenerwowali. Sukcesywnie, przez 30 lat, a w końcu doprowadzili do takiego stanu, że z tymi pomysłami z którymi przychodziliśmy do polityków, trzeba przyjść do ich wyborców. Oni ich oszukują mówiąc, że się nie da, my chcemy pokazać wyborcom coś co opracowaliśmy wiele lat temu i pokazać, że się da.

 

Czego zatem według nich się nie da zrobić, a według pana da?

Można obniżyć znacząco opodatkowanie pracy. Dzięki temu możliwe są podwyżki wynagrodzeń netto o 20%, z dnia na dzień. Nie dlatego, że znajdziemy dodatkowe pieniądze w budżecie, że je wyczarujemy i będziemy je ludziom rozdawać, będziemy mniej zabierać.

 

Uważa pan, że da się spolaryzowaną scenę polityczną rozbetonować?

Dwa główne bloki starają się scenę polityczną zabetonować, przeciwstawić jeden drugiemu, prowadząc wojnę jeden z drugim. Dostrzegam pośrodku ludzi, którzy ze złością patrzą na to betonowanie sceny politycznej i oczekują czegoś innego od tego tzw. PO-PiS-u.

 

Kiedyś PO z PiS w 2005 roku obiecywali, że będą rządzić razem, a potem doszli do wniosku, że będzie im się lepiej rządzić na przemian i tak to niestety trwa.

 

Prof. Matyja twierdzi, że to jest sztuczny konflikt, w celu utrzymania polaryzacji. Zgadza się pan z tym?

Dokładnie tak. Trzeba postawić pytanie, czy oni są tacy głupi, czy są racjonalni. Mi się wydaje, że są racjonalni, że oni po to wszczynają tę bijatykę, żeby polaryzować społeczeństwo, bo ludźmi najłatwiej się rządzi, jak ludzie są rozemocjonowani.

 

Lidera Polska Fair Play zapytaliśmy do jakiej frakcji w przypadku wejścia do Parlamentu Europejskiego zamierza się jego formacja dołączyć. Stwierdził, że jeżeli obecny układ się utryzma to będzie to największa frakcja Europejska Partia Ludowa, współtworzona obecnie m.in. przez PO, PSL, CDU Angeli Merkel, a także Fidesz Wiktora Orbana.

 

Profesor Gwiazdowski jest ekspertem w dziedzinie podatków Centrum im. Adama Smitha. Wykłada na warszawskiej Uczelni Łazarskiego.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/T31Dw5B2Qh0″ frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]