Na wysokości Solca Kujawskiego pojawiły się bibloardy z informacją ,,budujemy S-10” ze zdjęcie posła Piotra Króla oraz logotypem podobnym do Ministerstwa Infrastruktury, z podpisem Komisja Infrastruktury, jakby to była oficjalna kampania komisji. Poseł Król ministrem nie jest, a zasług większych dla realizacji tej inwestycji od pozostałych parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości raczej nie włożył.
Budowa odcinka Bydgoszcz – Toruń drogi ekspresowej S-10 jeszcze nie ruszyła, niedawno dopiero zostały ogłoszone przetargi, które z uwagi na dosć rozegły charakter tej inwestycji trwają stosunkowo długo.
– Nie byłoby tego bez prezydenta Andrzeja Dudy, bez tego co dokładnie tydzień temu było ogłoszone w Solcu Kujawskim, kiedy w ramach Planu Dudy zostało powiedziane, że zostaną zbudowane drogi S-6 i S-10 ze środków budżetowych – tak o tym, że budowa S-10 ,,ruszyła z kopyta” mówił 16 czerwca ubiegłego roku minister Łukasz Schreiber. Kilka dni wcześniej w Solcu Kujawskim miał miejsce więc prezydenta Andrzeja Dudy, na którym zadeklarował on sfinansowanie S-10 ze środków budżetowych pańswa. Wcześniej inwestycja miała być finansowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, co budziło obawy o sprawną realizację inwestycji.
Teraz kierowcy jadący drogą krajową nr 10 mogą się dowiedzieć, że to nie prezydent Andrzej Duda za budową drogi S-10 stoi, ale poseł Piotr Król.