Z Bydgoszczy dziennie jeździ przez Chełmże 10 pociągów przewoźnika Arriva do Grudziądza. Do tego dochodzą 2 połączenia z przesiadką w Chełmży. Arriva kusi niską ceną 10,80 zł, gdyż czas podróży w związku ze zmianą trasy się wydłużył.
Prezydent Torunia Michał Zaleski zaapelował kilka dni temu do toruńskich parlamentarzystów o wprowadzenie zmian do ustawy o związkach metropolitarnych, a dokładniej do odgórnego zapisania konieczności utworzenia metropolii bydgosko-toruńskiej. Jeżeli taki wniosek trafi do Sejmu, to czeka nas zapewne ponownie awantura pomiędzy posłami z okręgu bydgoskiego i toruńsko-włocławskiego.
Dyrektor Gimnazjum nr 4 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Inowrocławiu Rafał Pierzchalski został wyróżniony przez Ministra Edukacji Narodowej. Prowadzona przez niego szkoła plasuje się w czołówce województwa kujawsko-pomorskiego pod względem liczby laureatów konkursów przedmiotowych.
Od stycznia przy ulicy Baczyńskiego w Bydgoszczy miał funkcjonować Zarząd Dorzecza Wisły. Rząd PO-PSL nie był wstanie wdrożyć nowelizacji Prawa wodnego, a rząd Beaty Szydło chce wdrożyć swoją ustawę, w której nie planuje się reformy strukturalnej.
Polski parlamentaryzm przeżywa ostatnio kryzys, czego odzwierciedleniem były odbywające się przed tygodniem w stolicy manifestacje, o przeciwstawnych sobie treściach. Jutro (sobota) emocje te przeniosą się na ulice pozostałych dużych miast, w Bydgoszczy sympatycy nieformalnego Komitetu Obrony Demokracji zbiorą się o godzinie 12:00 na Starym Rynku, równocześnie odbywać będzie się konktrmanifestacja prorządowa.
Opisywana przez nas kilka miesięcy temu koncepcja zadaszenia ulicy Długiej na wzór Mediolanu, cały czas jest opracowywana. Prezentujemy najnowszą wizualizację. Celem zadaszenia tej ulicy jest ożywienie pod względem handlowym bydgoskiej starówki.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.