Zamówienie ogłoszono jeszcze w grudniu, opracowanie kompleksowego audytu komunikacji miejskiej, który mógłby ją zoptymalizować to była wyborcza obietnica prezydenta Rafała Bruskiego. Audyt miałby objąć swoim zasięgiem też gminy podbydgoskie. Oferty poznaliśmy dopiero teraz w piątek i mamy do czynienia z dość z poważnymi kwotami.
W przetargu pojawiły się dwie oferty – najtańsza Trako z Wrocławia na prawie 1,8 mln zł i droższa warszawskiego zespołu doradców TOR za prawie 2,4 mln zł. Budżet zamawiającego to jednak tylko 435 tys. zł, zatem jest on ponad czterokrotnie za mały, aby wybrać najtańszą ofertę.
W tej sytuacji radni będą musieli się zgodzić na znaczne zwiększenie budżetu, innym wyjściem pozostanie unieważnienie przetargu. Zgodnie ze specyfikacją audyt ma powstać w ciągu 240 dni od podpisania umowy – wydaje się mało realne, że nastąpi to w tym roku.