W sobotę około godziny 16:30 z powodu awarii systemów prom został unieruchomiony 100 metrów od brzegu, na jego pokładzie znajdowało się około 80 osób, w tym 30-cioro dzieci oraz pojazdy. Do akcji zadysponowano strażaków, w tym także ochotników, którzy ewakuowali bezpiecznie pasażerów na brzeg. Strażacy przy pomocy agregatów pomogli również uruchomić silniki promu, który przed godziną 21 zacumował do brzegu. Pozwoliło to uwolnić znajdujące się na nim pojazdy.

Po tym zdarzeniu w niedzielę funkcjonowanie promu zawieszono, aby producent promu mógł przeprowadzić przegląd techniczny. Przyczyny usterki miały zostać już odkryte, ale póki co nie wznowiono kursowania promu, aby dalej prowadzić prace diagnostyczne.

W marcu jako pierwsi poinformowaliśmy, że prom nie przeszedł w ubiegłym roku pozytywnie testów z Urzędu Żeglugi Śródlądowej, dlatego wykonawca był zobowiązany przeprowadzić prace naprawcze. Udało się je przejść dopiero niedawno, już po poprawkach wykonawcy.