Poszło o to, że 11 listopada opublikowaliśmy relację z obchodów Święta Niepodległości w bydgoskiej Katedrze:

W tym materiale pojawia się pieśń ,,Boże coś Polskę”, TuneCore zarejestrowało w YouTube ją jako swoją własność, dlatego dostaliśmy roszczenie, na zasadzie takiej, że film dalej mógłby być dostępny, ale TuneCore czerpałoby z tego powodu zyski. Kwota potencjalnych zysków to być może kilka złotych, ale sprawa w naszej opinii miała znaczenie symboliczne, bowiem pieśń ta to z jednej strony polskie dobro narodowe, a z drugiej jest zwolniona z praw autorskich bowiem od śmierci kompozytora Jana Nepomucena Piotra Kraszewskiego minęło 180 lat. Uznając, że to być może błąd systemów YouTube złożyliśmy odwołanie, Tune Core je jednak odrzuciło. TuneCore, oferujące twórcom reprezentowanie ich interesów m.in. w YouTube, oczywiście w zamian za prowizję, odrzuciło nasze odwołanie. Przysługiwało nam drugie odwołanie, w którym próbowaliśmy wyjaśnia, iż melodia Jana Nepomucena Piotra Kaszewskiego nie podlega ochronie oraz jest swego rodzaju polskim dobrem narodowym. TuneCore nadal brnie przy swojej narracji. Po tym, gdy TubeCore drugi raz odrzuciło odwołanie YouTube poinormował nas, że jeżeli nie wycofamy sporu to film zostanie w najbliższy wtorek 12 grudnia usunięty, a kanał Portalu Kujawskiego otrzyma oficjalne ostrzeżenie za łamanie praw autorskich. Co prawda potem moglibyśmy ten spór kontynuować, ale przy tak skonstruowanych procedurach, póki co bylibyśmy na przegranej pozycji. W planach mieliśmy umieszczenie tej pieśni po usunięciu jej przez YouTube bezpośrednio na naszym serwerze.

YouTube nabrał jednak wątpliwości

To wszystko działo się w pierwszej połowie lutego. Sprawą zainteresowało się medium branżówe Press.pl, wówczas YouTube nabrało wątpliwości i do czasu przedstawienia dowodów przez TuneCore, że jest właścicielem praw, wycofano się z planu usunięcia materiału. W ubiegłym tygodniu TuneCore poinformowało nas, że po analizie sprawy wycofało swoje roszczenia.

W naszym wypadku chodzi o jeden film, ale trudno jest komukolwiek ocenić do ilu innych materiałów polskich internautów w których pojawiała się ,,Boże coś Polskę” kierowano takie roszczenia i ilu z nich dla świętego spokoju je uznawała. Stąd też postanowiliśmy walczyć w tej sprawie do końca.