Swój pogląd na projekt budżetu miasta Konstanty Dombrowicz wyraża w stanowisku stowarzyszenia My Bydgoszczanie.
Projekt budżetu miasta na 2016 rok należy ocenić jako celne uderzenie w gospodarkę i ubogich. To budżet w którym znaczną rolę w pozyskiwaniu środków odgrywają podwyżki drenujące kieszenie mieszkańców, podwyżki uderzające jednocześnie w osoby prowadzące działalność gospodarczą w przedsiębiorców – ocenia stowarzyszenie My Bydgoszczanie - Prezydent Bruski, co jest ewenementem w skali kraju napuszcza mieszkańców na siebie: ci co ulice mają zapłacą większe podatki od nieruchomości , bo trzeba zapłacić za budowę ulic dla tych , którzy korzystają z nieutwardzonych gruntówek. Jakoś w projekcie pan prezydent nie podaje skąd pieniądze na budowę lodowiska , skąd pieniądze na dofinansowywanie Zawiszy - prywatnego klubu piłkarskiego czy prywatnej już żużlowej Polonii? To przecież także z podatków mieszkańców – także tych, którzy nie lubią ani żużla ani kiepskiej piłki.
Dombrowicz wylicza, że poza wzrostem podatków od nieruchomości oraz opłat za gospodarkę odpadam, więcej przyjdzie zapłacić osobom wynajmujących mieszkanie w ADM, co przełoży się z kolei na wzrost opłat w prywatnych przedszkolach. Przy tym spadną wydatki na ochronę zdrowia i pomoc społeczną.