Pod koniec września widząc rzucające się w oczy wyrzucone meble, a pomiędzy nimi butelki po alkoholu, który najprawdopodobniej spożywano ,,pod chmurką”, podjęliśmy interwencję w Urzędzie Miasta. Zobowiązano wówczas jedną z firm do posprzątania.
Mijają trzy tygodnie i znowu mamy to samo – tym razem jednak ktoś postanowił się pozbyć starych drzwi obok zaś szpecą czarne worki ze śmieciami.