Wiele osób obserwuje toczące się pracę, ale do końca nie jest wstanie sobie wyobrazić jak to wszystko będzie wyglądać po przebudowie. Postaramy się nieco wyjaśnić założenia projektowe.

Najgorzej obecnie wygląda sytuacja przy wjeździe i zjeździe na rondo Grunwaldzkie, gdzie obecnie użytkowany jest tylko jeden pas ruchu. Pozostałe fizycznie już nie istnieją. Firma, która realizuje to przedsięwzięcie przesuwa bowiem pasy ruchu w kierunku środka, bowiem ścieżki rowerowe powstaną przy istniejących chodnikach. Zobaczyć można to na projekcie dotyczącym przebudowy ronda Grunwaldzkiego:

Co jeszcze wynika z tego projektu? Znikną wysepki dla pieszych. Idąc z przystanku tramwajowego w kierunku ulicy Grunwaldzkiej, na światłach przejdziemy od razu pięć pasów ruchu. Dzisiaj przechodzimy przez trzy, wchodzimy na wysepkę i mamy kolejne przejście z dwoma pasami.

Po stronie północnej ścieżka rowerowa rozpocznie się od istniejącej już infrastruktury rowerowej, która biegnie od węzła Zachodniego,i w miarę prostym przebiegiem biec będzie do ronda Grunwaldzkiego. Po stronie południowej ścieżka rozpocznie się mniej więcej na wysokości stacji Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego przy Atosie i bardziej wyboistą drogą będzie zmierzać, aż do wiaduktu kolejowego, aby zakończyć się przy istniejącym pasie serwisowym, przy ulicy Czarna Droga. Dalej rowerzyści będą już korzystać z jezdni, na pasie serwisowym panuje jednak znacznie mniejsze natężenie ruchu. Na wysokości cmentarza Starofarnego, gdzie kończy się pas serwisowy, rozpocznie się nitka ścieżki rowerowej do ronda.

Odcinek od ul: Kraszewskiego: