Jesteś tutaj: Home

Sypniewski apeluje do Bruskiego i Latosa o opamiętanie się

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 07 wrzesień 2018 14:57

Wczoraj (czwartek) obserwowaliśmy wzajemne ataki polityków Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości, kandydat Czasu dla Bydgoszczy Marcin Sypniewski zaapelował dzisiaj do obu środowisk, aby zaprezentowali mieszkańcom swoje programy i pomysły na Bydgoszcz, a nie marnowali czasu bydgoszczan na wzajemne kłótnie.

Piątkowa konferencja prasowa Marcina Sypniewskiego była poświęcona głównie potrzebie położenia większego nacisku przez władze miasta na rozwój dzielnic - Wielkie i nowoczesne miasto to nie tylko piękna starówka, ale to też czyste i zadbane dzielnice – mówił Marcin Sypniewski, zamierzający kandydować na prezydenta Bydgoszczy.

 

Sypniewski zapowiedział, że jako prezydent będzie przeznaczał zgodnie z uchwałą Rady Miasta Bydgoszczy przynajmniej 35 mln zł rocznie na utwardzenie ulic gruntowych - Rafał Bruski tej uchwały nie wykonuje – podkreślał Sypniewski.

 

Kandydat chce również umożliwić realizowanie inwestycji z Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego na terenie spółdzielni mieszkaniowych. Ma to pomóc spółdzielcom rozwiązać istniejące problemy z parowaniem. Ponadto Sypniewski chce budować parkingi przy szpitalach, aby obecni operatorzy komercyjni nie żerowali na pacjentach i ich rodzinach.

 

Dla sprawniejszego realizowania inwestycji miejskich Sypniewski chciałby zwiększyć rangę inżyniera miasta, który nie byłby tylko jednym z urzędników, ale posiadałby uprawnienia zastępcy prezydenta.

 

Sypniewski zaapelował również do sztabowców Rafała Bruskiego i Tomasza Latosa o większą merytorykę kampani wyborczej - My podczas konferencji przedstawiamy nasze punkty programowe, to co oferujemy bydgoszczanom. Natomiast dwaj główni kandydaci spędzają ten czas na kłótniach, nie słyszeliśmy żadnego punktu programowego od nich – mówił Marcin Sypniewski - My w takich grach nie będziemy brali udziału, zapraszamy żeby ci dwaj kandydaci też w końcu przestali się kłócić i coś zaproponowali bydgoszczanom, bo bydgoszczanie chcą wybrać między programami, a nie tym kto się lepiej kłóci.