Po długiej walce udało się rowerzystom uzyskać kontrapas przy ulicy Gdańskiej, czyli element infrastruktury, który umożliwia poruszanie się rowerem pod prąd.

Gdy cieszyli się miłośnicy dwóch kółek, to protestować zaczęli handlowcy, gdyż kontrapas oznaczał zmniejszenie liczby miejsc parkingowych, co miało przekładać się na mniejszą liczbę klientów.

Działo się to w momencie, gdy funkcję zastępcy prezydenta obejmował Łukasz Niedźwiecki. Ten zastając problem od początku twierdził, że problem można rozwiązać. Wymagać to jednak będzie ustępstw obu stron.

Doszło do kilku spotkań kupców i rowerzystów. Efektem tego jest pismo z wczoraj, przedstawicieli środowiska rowerowego, którzy zgodzili się na ustępstwa.

Jednym z nich ma być zgoda, aby kontrapas nie funkcjonował przez trzy miesiące w okresie zimowym. Rowerzyści proponują także uporządkowanie małej architektury na odcinku Świętojańska – Plac Wolności. Pozwolić ma to na utworzenie 30 miejsc parkingowych.

Negatywnie wypowiedzieli się już oni jednak o pomyśle, aby fragmenty kontrapasu przenieść na chodnik, gdyż w ich opinii panuje na ulicy Gdańskiej zbyt duży ruch pieszych.