20-latek i jego rok starszy kolega pierw wdrapali się na tramwaj i zaczęli robić sobie na nim zdjęcia. Chwilę później postanowili wejść siłą do środka, skąd zabrali gaśnicę, którą następnie dla zabawy opróżnili. Wszystko było obserwowane przez dyżurnego monitoringu miejskiego. Gdy wracali taksówką do domu, przy ulicy Jagiellońskiej pojazd został zatrzymany przez policję, a dwójka młodych mężczyzn trafiła do policyjnego aresztu.