Jesteś tutaj: Home

,,Niech przeżyją rok na pensji minimalnej to może się czegoś nauczą”

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 30 kwiecień 2015 23:30

Dzisiaj Międzynarodowe Święto Pracy. Nie sposób byłoby dzisiaj nie wspomnieć jednak ponownie, o pikiecie jaka odbyła się we wtorek pod szpitalem im. Jurasza, gdyż pokazuje doskonale jakie patologie funkcjonują w Bydgoszczy. Rozmawiamy z Leszkiem Walczakiem, przewodniczącym NSZZ Solidarność w Bydgoszczy.

Czego by pan życzył dzisiaj ludziom pracy?

Ludziom pracy trzeba życzyć godnego życia podmiotowości, aby nie musieli się bać, że praca będzie źle opłaca i mogą ją szybko stracić. Młodym życzę zdobycia pracy w kraju, a nie zagranicą. Rządzącym natomiast, aby przygotowali programy, które zaczną pomagać poszukującym pracę, a nie marnotrawiono pieniędzy na nieskuteczne szkolenia.

 

We wtorek mieliśmy pikietę pod szpitalem Jurasza. Czy dzisiejszy dzień nie powinien być refleksją dla rządzących?

Niech zaczną martwić się o pracowników, a nie tylko o swoje stołki. Niech zdobędą się na refleksję i przestaną realizować programy restrukturyzacyjne kosztem najsłabszych, ale niech zaczną od siebie.

 

A władzom UMK

Tak jak mówiłem podczas pikiety, dobrze by było, gdyby panowie rektorzy przeżyli rok na zasiłku lub na pensji minimalnej, to wówczas może by się czegoś nauczyli.

 


 


Pracownicy działów utrzymania czystości i transportu zewnętrznego szpitala uniwersyteckiego protestowali przeciwko podjętym działaniom outsorcingowych. Wyłoniona w przetargu zewnętrzna firma, ma przejąć pracowników tych działów, co ma przynieść szpitalowi oszczędności. W rezultacie odbędzie się to kosztem pracowników, a związkowcy obawiają się, że wynagrodzenie godzinowe może być nawet niższe niż 5 zł.