Zgodnie z prawem lokalnym za postawienie stolika na chodniku wymagane jest pozwolenie i powinna być podpisana z zarządcą dróg umowa, co z reguły wiąże się z opłatą. Za Plac Wolności odpowiada Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, który nic o niedzielnym wydarzeniu lewicy nie wiedział. Oznacza to, że samochody Zjednoczonej Lewicy wjechały na Plac nielegalnie.
W samym zgromadzeniu udział wzięła zastępca prezydenta Anna Mackiewicz (też kandydatka na posłankę), której podlega wymieniony wydział, towarzyszył jej także zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz.
Ponadto w samej konferencji udział wzięło ponad 15 osób, czyli zgodnie z przepisami powinno być ono na kilka dni roboczy wcześniej zgłoszone w ratuszu. Organizator zgromadzenia naraził się zatem na odpowiedzialność z kodeksu wykroczeń.