Sprawcy wypadku oraz pasażerce udało się przez kilka miesięcy unikać kontaktu z Policją, z tego powodu w listopadzie Policja wystawiła za nimi listy gończe, co poskutkowało tym, iż sami zgłosili na komisariat. Mężczyzna został aresztowany, kobiecie z uwagi na wyrażoną skruchę i marginalny udział w zdarzeniu zamieniono środek zapobiegawczy na dozór policyjny.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe, która mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia poszkodowanemu pomocy. Kobieta natomiast usłyszała zarzut nie udzielenia pomocy. O karze zdecyduje sąd, grozi im kara nawet kilku lat pozbawienia wolności.