- Inowrocław przez ostatnie lata nie rozwijał się tak jakby chcieli tego mieszkańcy mimo tego, że to jest miasto o ogromnym potencjale i perspektywach. To jest to miasto o jednym z największych problemów demograficznych nie tylko w regionie, ale w całej Polsce. To miasto się wyludnia – mówił na inowrocławskim rynku, przed figurą św. Jadwigi poseł Bartosz Kownacki. Zaprezentowanie kandydata w tym miejscu, ma symbolicznie nawiązywać do tego, że Inowrocław kiedyś w historii był administracyjnie ważniejszy nawet od Bydgoszczy.

- Jest to miasto, w którym dotychczasowi włodarze nie zaproponowali żadnej rozsądnej perspektywy, dlatego te wybory o tym będą czy chcemy zmiany czy kontynuacji. Czy chcemy Inowrocław się zwijał czy rozwijał? - mówił poseł Kownacki - Jednym z największych pracodawców w Inowrocławiu jest jednostka wojskowa. Według planów Platformy Obywatelskiej w 2015 roku – słyszeliśmy te głosy – miała zostać zlikwidowana na rzecz Pruszcza Gdańskiego. Kiedy przejęliśmy władzę uchroniliśmy tę jednostkę i daliśmy Inowrocławowi szansę na rozwój.

Kownacki wskazał, że dzięki uniemożliwieniu likwidacji jednostki wkrótce będą tutaj stacjonować kupione od Amerykanów śmigłowce Apache, a w planach są także drony bojowe.

Jako kandydat na prezydenta zarejestrował się pełniący w grudniu funkcję komisarza Marek Słabiński. Kandydować zamierza także pełniący aktualnie funkcję prezydenta Wojciech Piniewski, była wiceprezydent Ewa Koman oraz Arkadiusz Fajok.