W niedzielę 6 kwietnia na Węgrzech odbyły się wybory parlamentarne, które są ważnym sondażem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się pod koniec maja. Nie jest zaskoczeniem wygrana Fideszu – partii obecnego premiera Victora Orbana, dość często krytykowanego na forum Europy. Na pewno zaskakiwać może jednak wysokość tego zwycięstwa.
W serwisie społecznościowym Facebook poseł Kosma Złotowski, lider listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, zapowiada rozmowę ze swoim głównym kontrkandydatem Janem Rostowskim z PO, o problemie poruszonym w naszym artykule.
Piątkowa decyzja o utworzeniu bydgosko-toruńskiego ZIT-u, przy całkowitym zlekceważeniu opinii organizacji społecznych, na pewno wywołała wśród wielu bydgoszczan rozgoryczenie. Tylko czy sianie złej atmosfery to dobra droga.
Przed tygodniem pisaliśmy o konsultacjach dla mieszkańców ogłoszonych przez Urząd Miasta, w których inowrocławianie pytani są co dalej z planami połączenia ulicy Wojska Polskiego z Poznańską.
Zwycięstwo Zawiszy nad Legią było jedną z niespodzianek jesienni. W meczu rewanżowym Legioniści będący mistrzami kraju, chcieli zmyć tę porażkę z beniaminkiem i to im się udało, gdyż Zawisza w konfrontacji rozegranej na Pepsi Arena w Warszawie był bez szans.
Od prawie pięciu lat jestem członkiem Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. Najstarszej organizacji społecznej w Bydgoszczy i chyba pierwszej tego typu na ziemiach dzisiejszej Polski, co świadczy na pewno o jej prestiżu. Dla mnie przynależność do TMMB to przede wszystkim zobowiązanie, aby interes Bydgoszczy stawiać ponad inne. Stąd też mam prawo czuć się zażenowany, że część członków oraz osób utożsamiających się z tą organizacją, zagłosowało za przyjęciem dla naszego miasta niekorzystnego porozumienia w sprawie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, na pierwszym miejscu stawiając interes – Platformy Obywatelskiej.
Dwóch nastolatków doprowadziło do strat w wysokości 250 tys. zł, ponadto narazili inne osoby na niebezpieczeństwo uraty zdrowia i życia, wszystko dla zabawy. Obaj zostali ujęci przez policjantów.
Od jutra w Rosji, Kazachstanie i na Białorusi będzie obowiązywał zakaz eksportu mięsa z Polski i Litwy. Polski rząd bezradnie zaczyna przekonywać rolników, aby zaczęli zmniejszać produkcję wieprzowiny, a państwa europy zachodniej dogadują się za naszymi plecami z Rosją. Na dodatek polscy politycy zajmują się głównie Ukrainą.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.