Przedstawiciel ZDMiKP poinformował na poniedziałkowym posiedzeniu radnych, że ostatecznej decyzji ZRID spodziewać możemy się w ciągu tygodnia, zatem budowa II odcinka Trasy Uniwersyteckiej nie powinna być zagrożona. Z ministerstwa docierają do nas sygnały, że mało prawdopodobne jest jednak rozpatrzenie odwołania od decyzji ZRID jeszcze w tym roku – na dodatek pojawia się nowy problem.
Tradycją bydgoską się stało, iż najważniejszym punktem obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego jest Msza Święta sprawowana przez o. Mieczysława Łusiaka w jezuickiej parafii pw. św. Andrzeja Boboli na Placu Kościeleckich. Tegoroczne obchody przygotowano w sposób szczególnie uroczysty.
13 grudnia – w 35-tą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w całej Polsce odbywały się protesty Komitetu Obrony Demokracji. W Bydgoszczy manifestowało około 400 osób. Publicznie zarzucano rządzącej partii zapędy totalitarne – szczególnie atakowano Jarosława Kaczyńskiego.
W ostatnich miesiącach przyzwyczailiśmy się do tego, że rejestrowane bezrobocie w województwie kujawsko-pomorskim cyklicznie spadało. Listopad przerwał tę tendencje – największy wzrost odnotowano w powiecie inowrocławskim.
Dzisiaj przypada 35 rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Rada Państwa na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego w której zasiadali generałowie Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak. Bardzo jest prawdopodobne, że pisząc o kolejnej rocznicy tego wydarzenia nie obu wojskowych nie będziemy już tytułowali generałami, bowiem Ministerstwo Obrony Narodowej planuje ich zdegradować.
Do przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy zwrócił się z pismem radny Jarosław Wenderlich, który przedłożył projekt uchwały nadający Mostowi Uniwersyteckiemu nazwę – im. prof. Lecha Kaczyńskiego. Decyzję o dalszym postępowaniu z projektem podejmie przewodniczący Zbigniew Sobociński.
W Sejmie trwają prace nad budżetem państwa na rok 2017. Kilku posłów Platformy Obywatelskiej liczyło, że dojdzie spotkania parlamentarzystów z okręgu bydgoskiego, w celu wypracowania korzystnych poprawek dla naszego regionu w ustawie budżetowej. Do takiego spotkania jednak nie dojdzie.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.